Opinia użytkownika: Astrum
Dotycząca firmy: Vienna
Treść opinii: Do tego sklepu zajrzałam po raz pierwszy w życiu. Jest to malutka piekarnia, sprzedająca też wędliny, sałatki, przetwory rybne i trochę produktów z żywności eko. Zresztą wędliny i pieczywo też są z gatunku wyrobów produkowanych tradycyjnymi metodami. W sklepie pracowały dwie dziewczyny, w kolejce czekały trzy osoby. Żywność na półkach była ładnie ułożona, wyglądała estetycznie i zachęcająco. Jedynie sałatki wyglądały staro, pokryte majonezem w zmienionym na skutek powietrza lub światła kolorze. Nie na wszystkich produktach były ceny. Przy pozostałych były tabliczki z ręczenie wypisanymi nazwami i cenami, niestety nazwy były napisane mało czytelnie i kliencie mieli problem z podawaniem nazw tego co chcą kupić. Sprzedające były uprzejme, życzliwe, uśmiechnięte. Każdego klienta witały i żegnały. W trakcie obsługi używały zwrotów grzecznościowych. Towary pakowały w reklamówki, starszym osobom wkładały paragon do reklamówki, informując ich o tym. Kiedy nadeszła moja kolej zapytałam panią o chleb jurajski, jaki to jest. Udzieliła mi odpowiedzi, że jasny, pszenno – żytni na zakwasie. Zapytałam jeszcze o dwa inne rodzaje chleba i zdecydowałam się na pierwszy, na wagę. Sprzedawczyni zapytała jaki duży kawałek chleba chcę i czy chcę pokrojony. Na zapleczu słychać było, że uruchomiła maszynę do krojenia chleba, przyniosła mi go zapakowany w papierowy woreczek. Zapytała, czy życzę sobie coś jeszcze. Podziękowałam. Sprzedająca obsługiwała mnie w foliowych rękawiczkach, kiedy podziękowałam zdjęła je i przyjęła pieniądze. Chleb zapakowała mi do reklamówki, paragon podała wraz z resztą.