Opinia użytkownika: Astrum
Dotycząca firmy: Makro Cash and Carry
Treść opinii: Będąc w pobliżu zajrzałam do Makro, kupić płyn do prania ręcznego. Niespecjalnie lubię ten sklep, ponieważ uważa się za hurtownię a ceny produktów niespecjalnie różnią się od cen w marketach. Ciekawych produktów, delikatesowych też jest niewiele. Czasem kupuję tu materiały biurowe do firmy, ale rzadko, bo kosztują podobnie jak gdzie indziej, trzeba kupować opakowania zbiorcze i sklep dodatkowo jest na uboczu. W sklepie parking był prawie pusty. Klientów było niewielu. W sklepie było czysto. Zdziwiłam się, że w czasie wakacji sklep pracuje całodobowo. Sporo pracowników porządkowało sklep, dokładało towar (mniejsze paczki), czy całe palety na wózkach widłowych. Pracownicy na wózkach zwracali uwagę na przechodzących klientów. Przy wejściu zauważyłam bardzo dużo ulotek promujących Makro jako sprzedawcę najtańszego towaru i markę Aro. Wzięłam mój płyn i udałam się do kasy. Czynnych było tylko 6 czy 7 kas, do każdej kolejka po 3 – 4 osoby. Oczywiście uwzględniając wielkość zakupów, jakie się robi w Makro to kolejka 4 osoby daje już całkiem długie czekanie. Kasjerka była bardzo uprzejma. Kiedy podeszłam przywitała się, zapytała czy życzę sobie fakturę czy paragon, podziękowała mi i powiedziała na pożegnanie „do widzenia”. Przy wyjściu ochroniarz stał jak mumia i wpatrywał się w dal. Zawsze oglądał i podbijał paragony, widocznie zmieniły się zasady.