Opinia użytkownika: _red_
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Do Biedronki udałem się po większe zakupy. Po zabraniu jednego z wózków, które stały przed sklepem w kompletnym nieładzie wszedłem do środka. Zaraz po wejściu zaczęły się utrudnienia, cała uliczka zastawiona była pustymi kartonami. Żeby dotrzeć do wybranych produktów trzeba było odstawiać samemu puste pudła. Przy stoisku z mlekiem podłoga była brudna od rozlanego płynu. Kawałek dalej uliczka była całkowicie zatarasowana przez dwie palety z których pracownicy wykładali towar. Aby dostać się do działu chemicznego trzeba było iść na około. Przy kasach na podłodze leżało mnóstwo paragonów. Otwarte były tylko dwie kasy pomimo, że klientów było bardzo dużo. Stanąłem w kolejce jako 6 osoba. Po 10 minutach nadeszła moja kolej. Kasjerka ubrana była w rozpięty czerwony fartuch, miała krótkie czarne włosy upięte w kucyk. Szybko naliczyła paragon i przyjęła płatność. Na koniec rzuciła mój paragon na stertę innych w zatoczce kasy. Musiałem chwilę spędzić zanim go odnalazłem. Utrudnienia w zakupach, brudna podłoga i nie siląca się na uprzejmość kasjerka powodują moją niską ocenę.