Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: PKS Biała Podlaska
Treść opinii: Na przystanku autobusowym byłam już o 8, chociaż mój autobus miał odjazd dopiero o 8.30 i nie była to jego początkowa stacja. Przyjechał około 8.15 czyli kwadrans przed czasem.. Było to miłe zaskoczenie gdyż rzadko zdarza się taka punktualność na PKS. PKS na trasę Biała Podlaska- Warszawa dał mały mikrobusik. Kiedy wsiadłam do niego w Międzyrzecu Podlaskim był cały zapełniony. Na szczęście znalazło się jedno wolne miejsce obok kierowcy. Jeśli chodzi o ceny biletów PKS to są one znacznie niższe niż na PKP. Przykładowo za bilet na trasie Mdz- Siedlce za pociąg pośpieszny płacę 18 zł, zaś za PKS 7zł. Różnicę widać wyraźnie. Do Siedlec dotarliśmy również w błyskawicznym tempie około 40 minut. Często tradycyjne duże autobusy jadą tą trasą prawie godzinę. Wszystko byłoby ok gdyby nie pewien incydent. W Siedlcach na jednej z ulic, na których przebiega trasa autobusu trwa remont. Na tej ulicy znajduje się również przystanek. W związku z remontem kierowca musiał zmienić trasę. Część pasażerów chciała wysiąść właśnie na tym ominiętym przystanku dlatego zwrócili się z prośbą do kierowcy o zatrzymanie się. Kierowca jednak nie zareagował i jechał dalej. Miną nawet inny przystanek, na którym również się nie zatrzymał. W autobusie wywiązała się kłótnia. Jedna z kobiet była bardzo zawzięta i zaczęła obrażać kierowcę. Ten jednak nie dał się sprowokować, tłumaczył się że musi przestrzegać przepisów. Kobieta dalej bluzgała, jednak on był opanowany. W końcu autobus zatrzymał się na dworcu PKS w Siedlcach i z ulgą wyszłam z tego autobusu, w którym ciężko było oddychać od tej gęstej atmosfery. Nie wiem po czyjej stronie leżała racja z zatrzymaniem się autobusu, jedno jest pewne kierowca zachował się bardzo profesjonalnie i nie dał wciągnąć się w awanturę.