Opinia użytkownika: Astrum
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Potrzebowałam kupić jarzyny. Ponieważ było już późno i nie wszystkie sklepy były czynne poszłam do znajdującej się w pobliżu Biedronki. W sklepie było dużo klientów. Przed sklepem była czyściutko, między wejściem a kasami również. Niestety na sali było nie sprzątane od dość dawna. Był bardzo ciepły dzień i pewnie sprzedawało się sporo napojów, bo na paletach z napojami leżały w dużych ilościach worki po butelkach. W pierwszej alei podłoga była koszmarnie zaplamiona. Poszłam w stronę warzyw i owoców. Wybór na stoisku był bardzo skromny, potrzebowałam kupić zwykłe warzywa, typu buraki, cebula i nawet z tego nie wszystko udało mi się dostać (brakowało buraków). Przy stoisku stał karton z arbuzami, w korzystnej cenie (poniżej 2 złote za kg). Oczywiście skorzystałam z okazji, niestety do wyboru były tylko dwa kawałki, jeden mały (dużo mniej niż ćwiartka) i drugi wielki (połówka). Nie było miejsca do pokrojenia arbuza. Wzięłam ten mniejszy kawałek. Kiedy już odchodziłam od stoiska przyszła pracownica Biedronki, spisująca coś odnośnie stoiska. Minę jednak miała tak niezachęcającą, że nawet nie prosiłam jej o możliwość pokrojenia arbuza. Przy chłodniach podłoga była koszmarnie brudna, nawet nie poplamiona, ale jednolicie czarna. Jeszcze gorzej było między kartonem z arbuzami z stoiskiem z warzywami i owocami – tutaj podłoga była zwyczajnie mokra i brudna. W powietrzu czuć było nieprzyjemny zapach. Poszłam do kasy. Czynne były dwie, pierwsza i ostatnia, do obu była kolejka. Panie kasjerki kończyły pracę lub szykowały się na przerwę, bo głośno między sobą omawiały jakiej kawy się napiją. Ładnych kilka minut już stałam w kolejce, kiedy któraś z nich zadzwoniła po dodatkowego kasjera. Niestety dodatkowa kasa nie została otwarta. Sklep polecam, natomiast bardzo przeszkadzała mi woda na podłodze i bardzo nieprzyjemny zapach.