Opinia użytkownika: Hypnotic
Dotycząca firmy: Stacja Orunia
Treść opinii: Jedyny poważny minus, jaki rzucił mi się zarówno w oczy, jak i w uszy, to nagłośnienie. Wnętrze sali koncertowej jest całkiem spore, na oko 300 osób by weszło. By wypełnić brzmieniem takie pomieszczenie (wys. cos ok 7 m), potrzeba coś więcej niż głośniki niemal dyskotekowe. Niestety, gdy przychodzę na koncert, oczekuję nie tylko, bym słyszał zespół, ale by zespół grał i na scenie, i przed sceną, słyszeć zarówno wszystkich razem, jak i każdego z osobna. Spektrum brzmień ogranicza się do środkowego pasma, powód - nieprzemyślane rozmieszczenie sprzętu. Z tego, co zaobserwowałem, zespoły również nie słyszą się dobrze na scenie, a to zawsze rzutuje na jakość wykonania, szczególnie w przypadku zespołów akustycznych. Te, które powinny powalać brzmieniem, w Stacji Orunia nagle chrypną i tracą urok. Taki Village Kollektiv rozkręcił się dopiero na bisy, kiedy to akustyk również obudził się i zaczął manewrować światłami na scenie... Trochę życia! Chciałbym kiedyś przyjść do Stacji Orunia i poczuć muzykę na sali, a nie słuchać jej z głośników, bo chyba taka jest idea koncertu na żywo. Jeśli chodzi o repertuar, obsługę, wystrój i atmosferę - cud miód. Ceny alkoholu - wporządku, biletów - bywają wygórowane.