Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: PKO BP
Treść opinii: Mój znajomy będący upoważniony do konta małżonki udał się do banku aby wypłacić pieniądze. Po wejściu do środka ukazała mu się duża kolejka. Nie mając wyboru, ustawił się w kolejce. Po ok. 20 minutach szczęśliwy podszedł do kasy i po podaniu dowodu osobistego poprosił o wypłatę pieniędzy. Po krókiej chwili okazało się, że w systemie nie ma informacji o upoważnieniu. Zniesmaczony wrócił do domu. Jak się okazało po pewnym czasie, upoważnienie istniało, jednakże przy zmianie systemu część danych zostały utracone. Jest to bardzo ciekawy przykład, jak bank podchodzi do klienta, gdy traci ich dane.