Opinia użytkownika: Iskierka_1
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Byłam dzisiaj w Biedronce. Kupowałam owoce bo były takie zachęcające. Zwłaszcza nektarynki i brzoskwinie. Niestety nie mogłam znależć ceny nektarynek więc wpakowałam je do jednego woreczka z brzoskwiniami. Sądziłam, że cena jest ta sama i mogą być razem zapakowane. Po podejściu do kasy pani zaczeła wyciągać brzoskwinie z reklamówki. Najpierw zwarzyła brzoskwinie a później nektarynki. Zajrzała również do jabłek, które kupowałam by mieć pewność, że znowu nie pomieszałam kolejnych owoców. Ponieważ dziwnie sie na nią spojrzałam wytłumaczyła mi, że każdy owoc ma kod który trzeba nabić na kasę i nie jest wszystko jedno wkładając rzeczy o tej samej cenie do jednego woreczka. Mówiąc to była cały czas cierpliwa i nie dawała mi do zrozumienia, że przeze mnie ma dodatkową pracę, która spowalnia obsługiwanie klientów. Zwłaszcza, że za mną ustawiła sie spora kolejka. Ja do tej pory nie wiedziałam, że to takie istotne. Teraz już nie zamierzam mieszać owoców w jednej reklamówce.