Opinia użytkownika: Paweł_1024
Dotycząca firmy: Burger King
Treść opinii: Ciekawa przygoda choć trochę dawna, jeśli pamięć mnie nie myli to na wakacje w zeszłym roku. Akcja działa w centrum handlowym „Magnolia”, dokładniej rzecz ujmując w restauracji Burger King. Dodam, że jak na taką ilość restauracji, a jest ich tam całe mnóstwo to podłogi, stoliki są bardzo czyste. Co chwilę widziałem osobę która myła podłogi oraz wycierała stoliki. Przejdźmy jednak do samej obsługi, a potem do najciekawszej rzeczy. Zamówiłem największego hamburgera jakiego mają w zestawie z napojem oraz frytkami. Pani u której złożyłem zamówienie była uprzejma i miła. Ubrana była w firmowy strój, zresztą jak wszyscy inni pracownicy tej restauracji. Poprosiłem zestaw na wynos. Miałem ochotę zjeść z samotności w aucie czy gdzieś na ławce. Pani wszystko ładnie spakowała, zapłaciłem i podziękowałem. Wyszedłem z lokalu. Chciałem zobaczyć jak to wszystko wygląda (powiem szczerze i bez bicia, że nigdy u nich nie jadałem, był to mój pierwszy raz). Wyjąłem najpierw hamburgera. Okazała się, że cały ociekał w tłuszczu, cały papier który był owinięty był tłusty i lepiący się. Odechciało mi się natychmiastowo jeść. Nie miałem ochoty ani chęci wrócić by to zareklamować, wyrzuciłem całość do najbliższego kosza na śmieci. Gdybym wcześniej wiedział to nigdy w życiu bym tu niczego nie zamawiał. Od tamtej pory nie jadam już w Burger Kingu. Wolę ciut droższe KFC, ale wiem co jem. Radzę uważać.