Opinia użytkownika: Znajomy
Dotycząca firmy: Urząd Pracy w Ustce
Treść opinii: Tak, popieram moją koleżankę obserwatorkę odnośnie podejścia do klienta w Urzędzie Pracy w Ustce...W 2008 roku przyjechałem do mojego rodzinnego miasta gdyż w Zamościu gdzie mieszkam na stałe nie mogłem znaleźć pracy. Postanowiłem więc przez kilka miesięcy pobyć w Ustce i tutaj znaleźć pracę. Udałem się więc do Urzędu Pracy. Jak powiedziałem o co mi chodzi to Panie patrzyły na mnie "jakbym urwał się z choinki".Tłumaczyłem im że zawsze mieszkałem w Ustce i jestem teraz na kilka miesięcy i mieszkam u mamy. Powiedziały mi że jest gablota w której są wywieszone oferty. Wiem że często jest tak że u Pań urzędniczek są inne oferty bo jeszcze nie trafiły do gabloty ale one zbyły mnie jak intruza bo przecież czemu mam zabrać miejsce pracy miejscowym. Wtedy sam sobie znalazłem pracę.