Opinia użytkownika: Beata_59
Dotycząca firmy: Tesco
Treść opinii: Po zakończonych zakupach, stałam jako trzecia w kolejce do kasy. Przez czas obsługiwania poprzedzających mnie klientów, zauważyłam, że kasjer co jakiś czas wnikliwie ogląda swój palec i bierze go do ust. Tymi samymi rękoma oczywiście skanował towary i przyjmował pieniądze. Podczas obsługi klienta, który stał bezpośrednio przede mną, kasjer oblizując palec (potem okazało się, że się lekko skaleczył), mówił coś do klienta. Klient nie zrozumiał, więc kilkakrotnie prosił o powtórzenie. Kiedy kasjer powtarzał, nadal trzymając palec przy ustach, klient zdenerwował się i powiedział, że nie rozumie co pan do niego mówi. Dopiero wtedy kasjer odsunął dłoń od twarzy i powtórzył wyraźnie.