Opinia użytkownika: Paweł_1024
Dotycząca firmy: JYSK
Treść opinii: Ostatnim sklepem w jakim byliśmy w tym centrum handlowym „Ferio Gaj” był JYSK. Można tu czasem znaleźć dobre i tanie rzeczy do mieszkania. Tutaj babcia zrobiła na niespodziankę i powiedziała, że możemy wybrać sobie kilka rzeczy na jej koszt. Po wejściu do sklepu przeraziłem się. Na podłodze był istny koszmar. Nie da się tego opisać, trzeba to zobaczyć samemu. Papierki, kawałki folii, jakiś kurz wyglądający niczym małe potworki. Jakoś to przeżyłem, ale mówię wam na poważnie nie da się tego opisać. Drugim wielkie minusem było, że na sklepie był tylko i wyłącznie jeden pracownik, drugi była na dobiegu. Wychodził tylko na zawołanie osoby która stała za kasą. Nie było kogo zapytać się czy doradzić. Kompletny chaos panował w tym sklepi. Nie wiem czy tak jest na co dzień czy tylko dzisiaj miałem takiego pecha. Po wybraniu kilku artykułów udaliśmy się w końcu do kasy. Kolejka była bardzo długa, a jak mówiłem wcześniej tylko jedna osoba. Szło bardzo powolnie. Pani w kasie miała dobry humor mimo naporu pracy jaką musiała wykonać. Była dosyć uprzejma i zwracała się grzecznie do ludzi mimo, że niektórzy trochę marudzili. Po wyjściu ze tego sklepu skierowaliśmy się do domu.