Opinia użytkownika: Hypnotic
Dotycząca firmy: IKEA
Treść opinii: Wraz z narzeczoną byliśmy w Ikei, wybraliśmy łóżko, stelaż i materac. Pracownik powiedział, że z jednym papierkiem - musimy pójść do działu samoobsługi i potem dopiero do kasy. W dziale samoobsługi pracownik stwierdził, że tutaj nic dla nas nie ma, wiec kierunek kasa - a że niedziela więc "wężyki" do kasy. Pani w kasie z pytaniem - "gdzie mamy stelaż z działu samoobsługi?"... Powrót do działu samoobsługi, a tam gościu stwierdza łaskawie, że tak i mamy szukać na tamtym regale. Potem dylemat czy dobre rzeczy bierzemy i ponowny kierunek, a tam znów przedłużamy "wężyka" do kasy. Następną sprawą było załatwienie transportu - numerek i znowu czekamy. Po czym szanowny pan informuje nas, że zgodnie z promocją należy nam się transport za 1 zł, ale brakuje nam papierka z działu sypialni. Znowu powrót, jeden kierunek, tym razem pod prąd - wiadomo jak się chodzi w Ikea yhhh... Tam słyszymy "przepraszam, ale zapomniałem". Obieramy kolejny raz kierunek na dział transportu, numerek, kolejka i w końcu załatwione. Takie "spacerki" zajęły nam jedyne 1 h i 20 min - oczywiście już po wybraniu łózka i materaca. Nauczka - pytaj czy pan z obsługi w swoim przekazie zawarł wszelkie informacje związane z zakupem.