Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: TAURON
Treść opinii: Jestem na co dzień klientem firmy dostarczającej energię Vattenfall. Ponieważ zbliżał się okres rozliczeniowy oczekiwałam na fakturę VAT. Na co dzień jestem dość punktualna i nie lubię żadnych długów czy zobowiązań wobec kogoś. Ponieważ długo musiałam oczekiwać na fakturę a okres rozliczeniowy niedługo miał upłynąć postanowiłam zadzwonić do biura obsługi. Naświetliłam mój problem, przekazałam że chciałabym zapłacić za okres rozliczeniowy za energię ale nie posiadam faktury VAT i nie wiem ile wynosi rachunek. Zaznaczyłam, że oni jako poważna firma powinni mi dostarczyć tą fakturę a nie żebym ja specjalnie musiała do nich dzwonić i o tą fakturę prosić, bo nie leży to w moim interesie by zapłacić a przede wszystkim w ich. Usłyszałam od Pani pracującej w infolinii, że faktura wyszła i prawdopodobnie są opóźnienia w dostarczeniu spowodowane powodzią za co bardzo przepraszają. Mimo wszystko poprosiłam aby sprawdzono moje dane w systemie bym mogła już wiedzieć ile wynosi mój rachunek za pobraną w tymże okresie energię. Pani podała mi kwotę. Następnego dnia uregulowałam kwotę na poczcie. Kilka dni później dostarczono mi za pomocą urzędu pocztowego fakturę z tzw. poślizgiem czasowym. Ku mojemu zdziwieniu po kilku następnych dniach dostałam kolejny list z Vattenfalla, gdzie mnie do uregulowania odsetek za poprzedni okres rozliczeniowy. To jakaś kpina, żeby człowiek dzwonił prosił się o fakturę, bo przecież nie musiałam i mogłam spokojnie poczekać aż ona do mnie dotrze i dopiero później- jeszcze później uregulować ją, a tymczasem firma obciążyła mnie odsetkami, z powodu jakiego? A no takiego, że nie z mojej winy był poślizg w dostarczaniu faktur przez powodzie. Uważam, że jest to zachowanie wysoce krzywdzące dla klientów.