Opinia użytkownika: Radek_7
Dotycząca firmy: LOTOS
Treść opinii: Od ponad roku, gdy jestem stałym klientem stacji paliw LOTOS zbierałem punkty lojalnościowe. Wynikało to głównie z faktu, że nowa stacja powstała w okolicy w której mieszkam. Program lojalnościowy zakłada 1 punkt za 10 litrów paliwa, czyli zupełnie inaczej niż na innych stacjach. Ostatnio podczas tankowania w Ostrowie Wielkopolskim postanowiłem sprawdzić stan punktów na karcie. Okazało się że mam 24 punkty, które o zgrozo ważne są jeszcze jeden dzień punkty są ważne jeden rok od rozpoczęcia zbierania - totalna porażka - coś w stylu punktów karnych za prędkość. Kto wymyślił taki sposób organizacji promocji. Czy nie można tego prościej ułożyć? Czy Polacy muszą wymyślać takie głupie zasady. W efekcie karta wylądowała w koszu - podarowałem sobie odbiór kubeczka za 25 punktów - i pożegnałem się ze stacjami Lotos - wolę BP i punkty, które zbieram na stacji, w Realu i na Allegro. Szkoda czasu na Lotos.