Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: APRO
Treść opinii: Opisywany bufet, chociaż to za duże słowo, mieści się na terenie Parku Miniatur w Inwałdzie. Celowo „czepiam się” słowa bufet, ponieważ zwykła budka z hamburgerami w centrum jakiegokolwiek miasta ma w swojej ofercie większy wybór dań niż opisywany „bufet”. Bardzo skromne menu, z którego można wybrać hamburgera, hot-doga, frytki i to chyba wszystko. Całe szczęście, że w ofercie jest kawa i herbata. Kwestię cen chciałem przemilczeć, ale nie mogę, ponieważ uważam, że 5 złotych za kilka frytek to gruba przesada. Poprosiłem obsługę o podzielenie jednej porcji frytek na dwie, ponieważ chciałem każdemu z moich dzieci wręczyć tytkę z porcją frytek. Pracownica zmierzyła mnie wzrokiem nic nie mówiąc, po czym zniknęła na zapleczu. Po chwili wróciła i oświadczyła, że owszem mogą tak zrobić. Tak więc po 5 minutach otrzymałem SPALONE frytki, dosłownie spalone. Nie wiem jak długo były smażone, ale nie dało ich się jeść. Zwróciłem uwagę pracownicy i po chwili dostałem nową „jadalną” porcję frytek. Do porządku, jaki panował w „bufecie” nie mogę mieć zastrzeżeń. Czysto i schludnie, mam tylko nadzieję, że nie jest to efektem braku klientów.