Opinia użytkownika: Iwona_111
Dotycząca firmy: Hard Rock Cafe
Treść opinii: Pod kątem swojego dziecka, które ma świra na punkcie muzyki rockowej, poszliśmy do Hard Rock Cafe w Warszawie, przy Złotych Tarasach. We Wrocławiu nie ma tej restauracji, więc była to także atrakcja dla nas, dorosłych. Zaczęliśmy od zwiedzenia całego przybytku i dokładnego obejrzenia ścian. Bardzo mi się podobała ściana wyłożona połówkami gitar elektrychnych. Zasiedliśmy w pobliżu baru na poziomie 0, gdzie moje dziecko dokładnie przyglądało się wszystkim eksponatom na ścianach oraz perkusji ustawionej nad barem. Zamówiłyśmy po kawie (3 kobiety), obsługa uwijała się szybko, kelner od razu ujął nas dowcipem i tak zostało do końca. jeden z barmanów zauważył entuzjazm mojego dziecka na punkcie perkusji i wdaliśmy się w rozmowę na ten temat. Zaproponował, że da popatrzeć dziecku z bliska. Wierzcie mi, nie mogłam wyjść z podziwu. Mój syn zwariował na punkcie tej perkusji. Barman przyniósł z zaplecza nawet jakieś pałeczki i dziecko mogło się chwilkę pobawić. Dla nas, dorosłych, to był bardzo miły gest, a dla mojego dziecka krok milowy w stronę zostania muzykiem rockowym. Miło było popatrzeć na fragmenty koncertów rockowych wyświetlane na monitorkach nad barem. Obok nas siedziała para z dzieckiem 4-letnim, co było dla mnie miłym zaskoczeniem, ponieważ Hard Rock Cafe kojarzyło mi się raczej z zadymieniem i hałasem. Okazało się jednak, że to miejsce, w którym można się wybrać z dzieckiem i będzie to dla niego miła wizyta (to pewnie też zależy od dziecka). Nie spodziewałam się też, że można tam zjeść obiad. Czekam z utęsknieniem na otwarcie HRC we Wrocławiu, bo wygląda na to że będziemy tam stałymi gośćmi. Ceny przeciętne, nie wiem jak alkohol, kawa w granicach 10 zł. (wszystko to sprawiło, że wróciliśmy tam następnego dnia, i to było zgoła inne doświadczenie, zaraz je opiszę).