Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Cinema City

Treść opinii: Wybrałam się z chłopakiem na film wyświetlany o 20.30. Ok. 20.15 stanęliśmy w kolejce, nawet nie tak długiej jak to zwykle bywa w środy. W te dni bowiem obowiązuje promocja Środy z Orange, i będąc klientem Orange, można dostać 2 bilety w cenie jednego. Należy tylko podać przy kasie specjalny kod, jaki otrzymuje się w wiadomości zwrotnej od operatora sieci komórkowej. Po przedyktowaniu kodu chcieliśmy wybrać miejsca i zwykle obsługująca osoba przekręca monitor w kierunku kupujących tak, aby swobodnie widzieli ekran. Tym razem jednak tak się nie stało. Musieliśmy się mocno przechylić za ladę, żeby cokolwiek zobaczyć. OK, udało się wybrać 2 miejsca. Zapłaciliśmy i dostaliśmy bilety wraz ze wskazówką odnośnie numeru sali, do której powinniśmy się udać. Kupiliśmy prażoną kukurydzę (drogo!), minęliśmy bramkę z panem sprawdzającym bilety, jeszcze tylko toaleta (czysto, aż miło) i zasiedliśmy w wygodnych fotelach. Przed rozpoczęciem filmu oczywiście czekała nas porcja reklam i zapowiedzi filmowych, na szczęście w miarę krótka. Film miał dobrą jakość obrazu i napisów, a także dźwięk. To, czy komedia, na którą się wybraliśmy, była naprawdę śmieszna, to już druga sprawa. Po wyjściu jeszcze raz spojrzałam na paragon i nie do końca zrozumiałam zapisów na nim widniejących. Bilet normalny kosztował 19 zł, my kupiliśmy 2 bilety, ale w tym był 1 gratis, więc i tak wyszło razem te 19 zł. Na paragonie zaś przeczytałam: Orange Sro 1 x 5,00 oraz Orange Sro 1 x 14,00, co daje wspomnianą sumę. Ale skąd to się wzięło, nie mam pojęcia. A chciałabym rozumieć, za co płacę.