Opinia użytkownika: Lutka
Dotycząca firmy: Carrefour
Treść opinii: Wybrałam się po małe zakupy do carrefoura,dosłownie po dwie rzeczy.Zaraz po wejściu byłam zaskoczona,ponieważ nie mogłam znaleźć małego koszyczka przy bramce,przeszłam wzdłuż linii kas i nigdzie nie znalazłam.Ponieważ trochę mi się spieszyło nie wracałam już po wózek i poszłam na zakupy,które potem trzymałam w rękach.Klientów na sklepie nie było dużo,podeszłam do stoiska z wędlinami.Przede mną była tylko jedna pani i zaraz zostałam obsługiwana.Wybrałam wędlinę na której nie było ani nazwy ani ceny,ale sprzedawczyni od razu poinformowała mnie co to za wyrób i w jakiej jest cenie.Następnie udałam się do miejsca gdzie leżały artykuły biurowe(zeszyty,teczki).Ja potrzebowałam teczkę tekturową,niestety na półkach panował taki bałagan,że dość długo szukałam,już miałam zrezygnować ale spojrzałam jeszcze raz i wśród porozrzucanych zeszytów znalazłam teczkę,której szukałam.Pospiesznie udałam się do kasy,klientów było niewiele przy każdej kasie,więc wybrałam kasę pierwszą,przede mną była tylko jedna pani.Niestety owa pani nie zważyła warzyw na stoisku,więc kasjerka poprosiła aby poszła i sobie zważyła,myślałam że nie będzie trwało to długo,niestety myliłam się.W tym czasie kiedy klientka ważyła swoje warzywa,ja czekałam na swoją kolejkę,kasjerka bardzo głośno zaczęła rozmawiać z niedaleko stojącym ochroniarzem,przy czym dość głośno się śmiała.Kiedy wróciła klientka,która stała przede mną, kasjerka przerwała rozmowę i zajęła się liczeniem towaru.Gdy policzyła moje zakupy zapytała czy zbieram jakieś punkty,odpowiedziałam że nie i nie interesuje mnie ta promocja,podała kwotę do zapłaty,wydała resztę i paragon.