Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Urząd Miasta Gdańsk
Treść opinii: Dwa lata temu na jednej z miejskich nawierzchni komunikacyjnych przebiłem oponę na wystającym pręcie. Zgłosiłem się do zarządu dróg. ten stwierdził, że mogłem wjechać na tę drogę, że był pręt, ale że grunt nie jest jego własnością. Skierował do kolejnego zarządcy miejskichn nieruchomości. Ten mimo zrobienia kalkulacji również odmówił wypłaty odszkodowania twierdzac, że teren również nie jest jego. Ostatecznie sprawa trafiła do Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych. Tu stwierdzono już, że na drodze stał zakaz wjazdu i odszkodowanie się nie należy. Skierowałem pismo z dokumentacją zdjęciową do prezydenta miasta. Do dziś mimo upływu około roku nie otrzymałem odpowiedzi. Ciekawe, że jedna jednostka miejska może twierdzić, że coś jest prawdą, a druga, że nieprawdą. Któryś z urzędników popełnia przestępstwo potwierdzenia nieprawdy w dokumentach, a prezydent miasta na to nie reaguje. Brawo panie prezydencie.