Opinia użytkownika: Kamil_71
Dotycząca firmy: Marcpol
Treść opinii: Wszedłem do sklepu kupić kilka artykułów i odebrać zamówiony tort. Zrobiłem zakupy przy stanowisku z surówkami, przy stanowisku z wędlinami, następnie odebrałem tort, wziąłem jeszcze jakieś picie i poszedłem do kasy. Pech chciał że sałatki się mi rozlały. Poprosiłem kasjerkę o coś do wytarcia tych sałatek, niestety nic nie dostałem, więc takie mokre siatki położyłem na ladę. A tort który podałem do nabicia na kasę, kasjerka tak uniosła, że tort się przesunął i zostały zniszczone dwa boki dekoracji. Po zapłaceniu dałem żonie kluczyki aby pakowała zakupy, a ja zażądałem wezwania kierownika. Po chwili pojawiła się Pani kierownik której przedstawiłem zaistniałą sytuację. Próbowała ona zwalić winę na złe opakowanie ( tort był przywieziony przez firmę zewnętrzną, tylko że tort wytrzymał transport kilkudziesięciu kilometrów, a na równej powierzchni w sklepie by się nagle obsuną z tacy... Po chwili rozmowy pani kierownik powiedziała ze możne nam oddać część kosztów. Zgodziliśmy się. Na koniec jeszcze kazałem zwrócić uwagę na brak papieru przy kasach/brak pomocniczości klientowi przez kasjerkę i sprawę podnoszenia tortów przez kasjerki.