Opinia użytkownika: Paweł_1024
Dotycząca firmy: PZU
Treść opinii: Przyszedł czas na ubezpieczenie mieszkania. Zanim to zrobiłem przeglądnąłem kilka ofert w Internecie, popytałem znajomych. Jednak po kilku dniach przypomniałem sobie, że moi rodzice już od kilu lat są ubezpieczeni w PZU. Poprosiłem ojca o telefon do agenta (dokładniej agentki) która ich ubezpieczała, bo z tego co pamiętam, była to osoba bardzo miła i sympatyczna. Zadzwoniłem do owej pani u umówiłem się na niedziele na godzinę trzynastą. Już w niedzielę agentka PZU zjawiła się chwilę przed umówioną godziną, czyli punktualność trzeba zaliczyć na wielki plus. Kobieta po przyjściu wyciągnęła notebooka i mini drukarkę. Położyła obok mnie całą gamę ofert, ale na szczęście nie zostawiła mnie samemu sobie. Na początek zapytała mnie co bym chciał ubezpieczyć. Po czym krótko zaczęła omawiać każdy element. Nie były to nudne wykłady, ale krótkie i zwięzłe opisy. Po wybraniu odpowiednich dla mnie opcji wypytała jeszcze o kilka rzeczy które znajdują się w mieszkaniu (alarmy, rolety antywłamaniowe, drzwi antywłamaniowe). Pytała dlatego, że za każdą rzecz są spore zniżki na ubezpieczenie. Po przepytaniu, zaczęła wypisywać umowę, tu pojawi się niestety mały minus. Trwało to stanowczo za długo. Wpisanie kilku danych oraz zaznaczenie kilku „ptaszków” 20 minut ? To stanowczo za dużo. Po zakończeniu całych formalności, spytałem się dla własnej ciekawości o cenę ubezpieczenia OC + NWW dla samochodu osobowego (lada chwila kończy mi się właśnie ubezpieczenie). Owa Pani wyliczyła mi składkę dla mojej opcji i o dziwo wyszło ponad 160zł. Nie mam pojęcia jakim cudem skoro obecny mój ubezpieczyciel podniósł cenę ubezpieczenia o dobrych kilkadziesiąt złotych (wiem to z tego, ponieważ dostałem już kwitek do zapłaty składki). Na szczęście mam jeszcze czas na rezygnację. Na dzisiaj jestem ponownie umówiony z tą Panią, teraz na przeniesienie OC i NWW. Mam nadzieję, że w przyszłym roku nie będę musiał znów zmieniać ubezpieczyciela. Mam nadzieję, że dzisiejsza wizyta wypadnie również pomyślnie. Osoba obsługująca zawsze uśmiechnięta, wesoła, odpowie na każde pytanie (nawet jeśli bym je zadał po kilka razy), nie jest natrętna. Czasami delikatnie coś sama zaproponuje i doradzi. Nic na siłę.