Opinia użytkownika: Jan_3
Dotycząca firmy: OBI
Treść opinii: W markecie OBI chcę kupić farbę Hammerrite, do malowania "prosto na rdzę". Ponieważ przed ladą: "Informacja" stoi kilku klientów, szukam farby rozglądając się po regałach, przechodząc przez sklep. Gdy pytam o farbę Hammerite, przechodzącego między regałami pracownika (w firmowym stroju), najpierw widzę w oczach zdziwienie, a po chwili słyszę niezbyt precyzyjną odpowiedź: "ta farba jest "na dziale farby" w lewej części sklepuj. Pracownik szybko odchodzi, a ja dalej szukam. Na szczęście już jestem ukierunkowany. Kolejny napotkany w środku marketu, pracownik, na moje zapytanie - bez słowa - jedynie wskazując ręką, kieruje mnie do właściwego, następnego regału. Biorę z półki puszkę farby i idę do kasy. Po drodze przyglądam się eksponowanym w sklepie różnym produktom. Trzeba przyznać, że w sklepie jest porządek. Czynna kasa jest wolna, ale odnoszę wrażenie, że kasjerka działa jak automat, myślami jest poza pracą. Bez spojrzenia na klienta, bez: "dzień dobry,proszę, dziękuję, do widzenia". Gdy pytam kasjerkę czy można zabrać ofertę leżącą przy kasie , słyszę rzucone, jak od niechcenia: "a niech pan weźmie". Przy takim poziomie jakości obsługi, jaki spotkałem dziś w OBI, pozytywną stroną jest, że można zrobić zakupy w niedzielę.