Opinia użytkownika: Ania_5
Dotycząca firmy: KFC
Treść opinii: Ponieważ długi weekend majowy sprzyja wyjazdom rodzinnym, razem z 7-mio miesięczną córeczką wybraliśmy się nad morze. Chcieliśmy zjeść obiad w restauracji KFC. Jakież było nasze zdumienie, gdy na drzwiach wejściowych, obok całej masy innych naklejek "zakazowych", zauważyliśmy też zakaz wprowadzania wózków. Nie wiem czy właściciel restauracji wyobraża sobie, że dziecko z wózkiem zostawi się na dworze? A może sam wózek, po to, by po posiłku nie mieć już czego szukać na zewnątrz? (nie ma bowiem ani miejsca do przypięcia, ani "wózkarni") Ponieważ w lokalu było mało osób, wjechaliśmy mimo wszystko z wózkiem do środka. Nikomu nie wadząc siedliśmy przy stoliku obok ściany, by nikomu nie zastawiać przejścia. I tak nasza obecność okazała się niemile widziana, co w jasny sposób dano nam odczuć :( Do obsługi z linii kasy nie mam większych zastrzeżeń, ale na tle całej sytuacji ma to marginalne znaczenie.