Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Kasa Stefczyka
Treść opinii: Do Skoku poszłam dowiedziec się jaką mają ofertę pożyczkową. Sam punkt jest bardzo dobry bo w samym centrum miasta, czyli wydawało się, że powinni mieć dużo klientów. Już na samym wejściu okazało się inaczej. Na sali obsługi siedziały cztery osoby: dwie panie i dwóch panów, wszyscy zawzięcie coś robili (tzn. stampolwali gazetki, składali oferty pożyczkowę bądź po prostu patrzyli w monitor komputera). Wchodząc nie wiedziałam do kogo się udać, którą z osób zapytać, po czym natychmiast pracownicy oderwzli się od swoich obowiązków każda z osób wzrokiem zapraszała mnie do siebie. Po czy jedna z pań równocześnie z panem zaprosili mnie do swoich stanowisk, odniosłam wrażenie, że jest to walka o klienta. Nie wiedziałam kogo wybrać aby nie powstała koleja walka, więc poszłam do zupełnie innego stanowiska. Sam lokal stwarzał miłą atmosferę jest dużo kwiatów, na każdej ścianie po dwa plafone reklamowe i duże logo patrona Skoku, zauważyłam, że jeden z kwiatów wyglądał jak drapaka ponieważ zostały same badyle (a jest tam dwóch panów i nie mogą tego wynieść?), na biurkach mały bałagan, dużo niepotrzebych rzeczy ale może ze wzglegu na akcje markietingową jaką właśnie przeprowadzali. Pani była bardzo miła zadawała dużo pytań, aby jak najwięcej się dowiedzieć, wręczyła mi ulotkę i cannik z ofertami, była bardzo kompetentna. W oddali słyszałam jak druga koleżanka kłóciła sie ze swoimi kllegami w bardzo ordynarny sposób, co nie musiałam wcale wysłuchiwać jakie problemy maja ze sobą współpacownice.