Opinia użytkownika: Bartosz_255
Dotycząca firmy: Luiggi
Treść opinii: 1. Proces zamawiania: Pracownica przy ladzie praktycznie nie przedstawiła oferty. O wszystko musiałem się dopytać. O tym, że są różne grubości ciasta dowiedziałem się już po zamówieniu, gdy z nudów czytałem sobie menu. Ponadto zapomniałem poprosić o sos podczas zamówienia, a że pani przy ladzie mi go nie zaproponowała, to dopiero po podaniu zauważyłem jego brak i musiałem poczekać kolejną minutę. 2. Kultura pracowników Pani przy ladzie w ogóle się do mnie nie odezwała, gdy wszedłem do lokalu. To ja musiałem zainicjować kontakt swoim "Dzień dobry". Podczas rozmowy nie była niekulturalna, nie czułem się jednak wyjątkowo. Pani w ogóle nie patrzyła na mnie, tylko zapisywała to, co zamawiałem. Brak było bezpośredniego kontaktu, uśmiechu. Poza tym nie podziękowała mi po zapłaceniu przeze mnie rachunku. Kelner również mnie nie przekonywał swoim usposobieniem. Nie był uśmiechnięty. Po podaniu mi pizzy, mruknął (sic!) pod nosem "Smacznego", nie spytał, czy czegoś jeszcze nie potrzebuję i oddalił się szybko. 3. Ubiór załogi Pani przyjmująca zamówienie ubrana była w strój niemalże domowy. Ubrana była w brązowy, mało schludnie wyglądający sweterek i zwykłe dżinsy. Nie miała spiętych włosów, nie była uczesana. Kelner ubrany był typowo, jak na swój wiek: niebieskie dżinsy, ciemny T-shirt firmy "Reserved". Włosy miał postawione na żel. 4. Moja ocena ich wyglądu Pani przy ladzie wyglądała raczej mało schludnie (2,5/6). Ubrania wyglądały na stare, zmechacone. Fryzurę również mało schludna. Makijaż miała delikatny, stosowny, ledwie widoczny. Strój kelnera był zadbany i czysty. Uważam, że wygląd obu pracowników nie był stosowny. 5. Wygląd lokalu W pizzerii było raczej czysto, poza oknami. Podłoga była zadbana, tak samo stoły i krzesła. Inny mankamentem był widoczny pod światło, unoszący się w powietrzu kurz. Ściany były pomalowane na biało, były dość czyste. Nie wymagały jeszcze odmalowania. Najgorsze jednak, były okna. Były one tak brudne, że część światła z zewnątrz się na nich "zatrzymywała". Odniosłem wrażenie, że gdyby były czyste, w lokalu byłoby dużo jaśniej.Ponadto widać było tłuste ślady rąk i jakieś smugi. 6. "Pozytywy" ogółem Głownie niska cena. Ponadto pizza była całkiem smaczna. W lokalu było na tyle porządnie, że nie brzydziłem się jeść:) 7. "Negatywy" ogółem Nie podobał mi się wystrój pizzerii. Na parapetach stały stare ohydne i zakurzone sztuczne kwiaty. Ponadto na każdym stoliku stały dziwne brzydkie ozdoby pod postacią sztucznych różyczek w szklanych naczyniach z wodą. Nie na każdym stoliku stały serwetki. Gdy szedłem, część krzesełek nie było dosuniętych do stołu. Muzyka tez mi się nie podobała, ale to kwestia gustu. Leciało radio Eska. Inną irytującą mnie rzeczą był charakterystyczny dźwięk przychodzącej wiadomości na Gadu-Gadu, który grał bardzo głośno co minutę. 8. Podsumowanie Ogólnie rzecz biorąc, wizyty nie zaliczam do udanych. Co prawda, pizza była całkiem smaczna, dość tania. Rozwiązanie idealne dla typowego studenta. Jakkolwiek, nie polubiłem tego lokalu. Bardzo dużo rzeczy, które wymieniłem powyżej, mnie irytowało. Ogólny wystrój był kiczowaty. Wygląd pracowników nie był stosowny. Nie odróżniłbym ich od klientów. Rozmowa z pracownikami również nie była satysfakcjonująca. Co prawda nie byli nieuprzejmi, ale nie podobał mi się ich sposób rozmowy, odnosiłem wrażenie, że jestem tam dla nich, a nie na odwrót. W moim poczuciu ich stosunek do klienta był zbyt obojętny.