Opinia użytkownika: Grzegorz_89
Dotycząca firmy: Pekao SA
Treść opinii: Złożyłem w jednym z banków dyspozycję przeniesienia rachunku ROR z banku Pekao SA do banku, który wybrałem na prowadzenie nowego, mojego rachunku ROR. Konto miałem wspólne z żoną, w nowo wybranym banku również mam wspólne z żoną. Pracownica banku Pekao SA zadzwoniła do mnie i przekonywała mnie do pozostania w banku PekaoSA. Zaproponowała między innymi ustanowienie oprocentowania rachunku ROR - 2,5% , dotychczas było 0,01%. Na pytanie dlaczego wcześniej nie zaproponowano mi tak korzystnej zmiany, pracownica odpowiedziała, że jest to nowy produkt dla wybranych klientów banku, dostępny od miesiąca. Podtrzymałem decyzję i potwierdziłem rezygnację z rachunku ROR w Pekao SA. Po kilku minutach zadzwoniła przełożona pracownicy i przez kilkanaście minut prowadziła rozmowę zachęcając mnie do pozostania w banku. Najbardziej zadziwiające było zadzwonienie do mojej żony. Żona będąca współwłaścicielem rachunku i jednocześnie osobą, która tak jak ja, podpisała dyspozycję przeniesienia rachunku do innego banku, namawiana była do zmiany decyzji. Uważam za niestosowne pytanie - "czy pani wie, że mąż zamierza przenieść rachunek do innego banku?" Ciekawostką jest fakt, że klient wierny pozostaje stratny w banku Pekao SA. gdybym nie zamykał rachunku, nie dowiedziałbym się, że istnieje możliwość posiadania rachunku oprocentowanego 2,5% , zamiast 0.01%.