Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Kasa Stefczyka
Treść opinii: Niebyło widać numer placówki z bazy brak wizytówki placówka SKOK wyróżniała się na tle innych instytucji finansowych całe okno oklejone reklamą „Pożyczka umów się na wygodne raty” i „Wspólnota może więcej”, duże logo SKOK Wspólnota duże logo SKOK Wspólnota Znajduje się w centrum miasta przy rynku Na zewnątrz budynek jest lekko przybrudzony, ale nie wygląda tak tragicznie żeby musiał być malowany Lekko przybrudzone parapety okienne od zewnątrz, ale było widać, że wcześniej było zamiecione szczotką witryny oddziału były lekko przybrudzone w witrynach oddziału były jakieś materiały na temat Kas Stefczyka w oddziale SKOK, w widocznym i ogólnodostępnym miejscu, znajdowały się materiały informacyjne dotyczące aktualnej oferty SKOK tzn Foldery / ulotki ulotki są wyeksponowane na stojakach są w takiej ilości, że na stojakach nie ma pustych miejsc W dwóch miejscach stały stojaki z tymi samymi ulotkami przy wyjściu z banku i pomiędzy stanowiskami, wystarczyło tylko pomiędzy stanowiskami te stojaki postawić zwłaszcza, jak są tylko dwa stanowiska a instytucja nie jest duża Było bardzo dużo ulotek kolorowych o ubezpieczeniach, a bardzo mało o pożyczkach i co najgorsze niebyło nic o kasach Stefczyka W oddziale wisiał kolorowy plakat niewidoczny dla klientów z każdego stanowiska W oddziale wisiały materiały informacyjne wykonane niektóre z nich mało czytelne, ponieważ małe litery były lub tekst był napisany na ciemnym tle. Ulotki były też na szafie niedostępne dla klienta żeby je mieć trzeba było poprosić pracownika o te ulotki – wszystkie ulotki powinny być położone w tym miejscu, żeby klient sam mógł zabrać ulotki Bałagan na biurku a obok biurka stała butelka od napoju Kubusia. Przybory potrzebne do pracy porozwalane na całym biurku zamiast poukładane. Pracownica chyba nie wie, jaka jest elegancka odzież ubrała się jak do pracy w sklepie a nie w instytucji Bluzka była ładna, ale nie była elegancka nie pasowała do miejsca pracy w ogóle nie czekałem/od razu po wejściu do placówki podszedłem do pracownika Dwa stanowiska obsługi klienta są w oddziale i otwarte Pracownik uczył pracownika chyba praktykantkę o wykonywaniu tej pracy w momencie Twojego wejścia do placówki zostałam zauważona przez bezpośrednio pracownika obsługi odpowiedział dzień dobry, ale nie zaprosił do stanowiska gdy podeszłam do stanowiska obsługi, pracownik od razu zajął się obsługiwaniem Pracownik był raczej bierny i ograniczył się do lakonicznych odpowiedzi na stawiane przeze mnie pytania pracownik dopytywał się o zarobki słownie taktownie Nie mam żadnych uwag, co do rozpoznania potrzeb i zachowania pracownika na tym etapie, ale i też nic mnie nie zafascynowało pracownik prezentując ofertę nieodnosił ją do konkretnych moich potrzeb prezentując ofertę kredytu, pracownik przedstawił wysokość oprocentowania kredytu, wysokość miesięcznych rat, wysokość prowizji kredytowej, Dała mi wydruk z komputera zawierający warunki cenowe (marża i prowizja) jasno zakomunikowała (wprost), czy w mojej obecnej sytuacji finansowej mam możliwość uzyskania kredytu w takiej wysokość, jak tego oczekiwałam wyliczyła szacunkową zdolność kredytową niezaproponowała wzięcie większej kwoty kredytu niż ta, o którą pytałam nic nie powiedziała o ubezpieczeniu w trakcie prezentacji niewskazywała na korzyści prezentowanego produktu Nie przedstawiła ofert pożyczek Nic nie powiedziała o ubezpieczeniu, dopiero jak się spytałam czy musi być ubezpieczenie to odpowiedziała że musi być, żeby w razie braku dochodu ubezpieczenie spłaciło za nas kredyt Mówiła trochę za szybko i przez to połowę nie zrozumiałam na zaczepki związane z konkurencją reagowała milczając pisała coś na kartce Doradca odpowiedział na zastrzeżenie to najniższa rata, na jaką mogłam rozłożyć Doradca grzecznie odpowiedział na zastrzeżenie to najniższa rata, na jaką mogłam rozłożyć. Nie wyczułam złości w doradcy Pracownik nie potrafi zachęcić klienta do danej oferty, bo nie przedstawia argumentów, które zachęcałyby do skorzystania z danej oferty. Jednak grzecznie i spokojnie odpowiada.pracownik sam umiał udzielić wszystkich potrzebnych informacji poinformowała, jakie są niezbędne dokumenty do złożenia wniosku Pracownik niezbyt wyraźnie dopisał informacje na planie spłaty kredytu Pisała skrótami np. IKS i musiałam ten skrót zapamiętać a powinna zapisać, poniżej co oznacza ten skrót Mówiła łatwym językiem, ale za szybko powinna mówić wolniej, aby klient zdążył przyswoić informacje wręczyła jakieś materiały informacyjne dotyczące interesującego mnie kredytu niedyskretna nieprzedstawiła możliwości skorzystania z innych produktów SKOK niż ten, który mnie interesuje Opowiedziała mi o SKOK dość pobieżnie mówiła że mogę dowolnie wypłacać składki - kilka razy w roku Doradca jest leniwa, ponieważ niechętnie zapisała mi informacje o skoku a odpowiedz na pytanie, co to jest kasa Stefczyka musiałam zapisać sobie sama Pracownik w skrócie odpowiada na pytania powinien odpowiadać wyczerpująco na pytania Doradca powinien przedstawić inne oferty tego skoku a nie zrobił tego. Moim zdaniem wielu z nich uważa, że należy jak najszybciej obsłużyć klienta, to fakt, ale powinni chociaż w skrócie przedstawić oferty i jeśli klienta zainteresuje jakaś oferta to dopiero przedstawić ją w całości a najlepiej pracownik powinien spytać się klienta czy może mu zając jeszcze kilka minut na przedstawienie innych ciekawych ofert. pracownik niepodsumował wspólne ustalenia pracownik SKOK niezapytał mnie o numer telefonu w celu skontaktowania się w późniejszym terminie Brak reakcji pracownika na powiadomienie przez klienta, że zastanowi się nad ofertą Nie otrzymałam wizytówki, ale zostałam poinformowana, że wizytówki będą mieli 21 marca dopiero ponieważ zmienili nazwę tej instytucji Pracownica powinna być koniecznie jeszcze raz przeszkolona w zakresie obsługi klienta i wyglądu doradcy Powinna więcej się uśmiechać jej twarz podczas obsługi klienta jest zbyt poważna Podczas wizyty w skoku nic mnie nie zaskoczyło