Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Promod
Treść opinii: Na początku obejrzałam sklep z zewnątrz. Wystawa była czysta. Przy manekinach znajdowały się stojaki, na których umieszczone były kartki z cenami. Okna wystawowe były czyste. Następnie udałam się do sklepu. Na początku przeszłam się po sklepie. Od razu zauważyłam dwie sprzedawczynie. Zostałam przez nie przywitana skinieniem głowy. W momencie wejścia do sklepu panował bardzo mały ruch (2 klientów). W trakcie mojej wizyty wszystkie światła się świeciły, grała miła muzyka, która według mnie była zbyt głośna. Temperatura panująca w sklepie była odpowiednia. Ogólnie sklep sprawiał wrażenie zadbanego, czystego. Pracownicy sklepu mieli na sobie bluzki z napisem PROMOD na plecach, nie nosili identyfikatorów. Byli łatwo rozpoznawalni. W trakcie mojej wizyty było obecnych 3 pracowników (dwie panie obsługujące klientów przy kasie, na terenie sklepu, a ostatnia pani sprzedawczyni znajdowała się przy przymierzalni). Ubrania wiszące na wieszakach oraz te, które leżały na półkach były wyeksponowane w odpowiedni sposób. Podczas mojej wizyty nie miałam problemu z poruszaniem się pomiędzy wystawionymi rzeczami. Ubrania były rozmieszczone według różnych stylów. Jednak sfery kolorystyczne nie były zbyt wyraźnie rozdzielone. Wszystkie ubrania były łatwo dostępne. Po obejrzeniu sklepu udałam się w miejsce gdzie, znajdowały się białe bluzki. Podeszłam do wieszaka i zaczęłam je przeglądać. Nie zauważyłam w pobliżu lustra. Po chwili pojawiła się przy mnie sprzedawczyni i spytała czy może mi w czymś pomóc. Powiedziałam jej, że poszukuję białej koszuli. Sprzedawczyni zapytała mnie o to z jakiego materiału ma być, czy ma mieć długi czy krótki rękaw. Odpowiedziałam na pytania i pani sprzedawczyni pokazała mi kilka modeli. Wybrałam dwie bluzki. Pani sprzedawczyni, poszukała odpowiedniego rozmiaru i zaprosiła mnie do przymierzalni. Wzięłam też sweter. Przy przymierzalni znajdowała się inna sprzedawczyni. Gdy założyłam bluzkę (była za duża) i wyszłam na zewnątrz by obejrzeć się w większym lustrze, pani sprzedawczyni spytała mnie czy może przynieść mi inny rozmiar, gdyż ta bluzka jest według niej są za duża. Poprosiłam ją o to, a w tym czasie przymierzyłam drugą bluzkę. Pani sprzedawczyni przyniosła mi odpowiedni rozmiar wcześniej przymierzonej bluzki i podała mi ją do przymierzalni. Pokazałam się jej w obu bluzkach i poprosiłam o poradę gdyż nie byłam zdecydowana, w której wyglądam lepiej. Pani potrafiła mi poradzić, była obiektywna, miła, uśmiechnięta. Również poprosiłam ją o poradę odnośnie przymierzanego sweterka (czy jest dobrego rozmiaru, itp.). Następnie oddałam pani ubrania, których nie zamierzałam kupić i udałam się do kasy. Przy kasie nie było żadnego klienta. Zostałam obsłużona bardzo szybko. Pani sprzedawczyni wręczyła mi torbę z zakupami, włożyła paragon do środka i pożegnała mnie.