Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: MAŁGORZATA_511

Dotycząca firmy: DOUGLAS

Treść opinii: 5 lutego 2010 r. odwiedziłam perfumerie Douglas, która znajduje się na ul. Świętojańskiej 53 w Gdyni. Jest ona zlokalizowana w samym centrum miasta na jednej z głównych ulic pełnej butików. Wizytę rozpoczęłam o godzinie 16.30. Zewnętrzne otoczenie sklepu to ogólnodostępny chodnik przy ulicy. Okna wystawowe były czyste, pozbawione zacieków, podłoga przy samym wejściu lekko zabrudzona mimo wyłożonej wycieraczki, prawdopodobnie spowodowana dzisiejszymi warunkami atmosferycznymi – w ciągu dnia 0°C i topniejący śnieg. Okna wystawowe przedstawiały nowości polecane przez perfumerię – po prawej stronie duży napis informujący o obniżce o 50% oraz reklama perfum Escada, po lewej stronie reklama kremów Diora reklamowana przez znaną aktorkę Sharon Stone. Na drzwiach wejściowych widniał plakat informujący o bezpłatnych konsultacjach dotyczących makijażu, profesjonalnym doborze kolorów – szczegóły można znaleźć na stronie internetowej perfumerii Douglas. Wnętrze sklepu bardzo jasno oświetlone co dawało poczucie profesjonalizmu i czystości. Półki zapełnione równo poustawianymi produktami dobranymi pod względem rodzaju, regały czyste, bez kurzu. Od razu po wejściu przywitała mnie jedna z pracownic i zapytała czy mogłaby mi w czymś pomóc czy może chciałabym sama najpierw się rozejrzeć. Podziękowałam i powiedziałam, że najpierw sama chciałabym się rozejrzeć. Pracownica odpowiedziała, że jeśli będę potrzebowała jakieś porady lub pomocy prosi by dać jej znać – będzie w pobliżu. Przeszłam się po sklepie wyrywkowo sprawdzając 10 różnych produktów. Wszystkie były metkowane naklejką z ceną. W momencie mojego wejścia w sklepie było 14 klientów, zauważyłam 5 pracownic perfumerii. Były zajęte rozmowa z klientami, dwie z nich obsługiwały kilkuosobowa kolejkę do kasy. Był również pracownik ochrony. Po mniej więcej 10 minutach podeszłam do stanowiska perfum oglądając nowości dostępne w perfumerii. W tym momencie podeszła do mnie jedna z pracownic, przywitała się i zapytała czy może mogłaby mi pomóc. Pracownica była młodą dziewczyną w wieku około 20-kilku lat, wzrostu mniej więcej 168 cm, miała ciemno blond włosy spięte w koczek, ubrana była w turkusową koszulę i ciemne spodnie. Miała identyfikator z imieniem, nazwiskiem i funkcją. Miała na imię M. Odpowiedziałam, że szukam perfumu, raczej nowości, dla mojej Mamy, ponieważ za trzy tygodnie ma urodziny. Pracownica zapytała mnie jakich dotychczas perfum używa moja mama. Powiedziałam, że Light Blue D&G, fioletowy Bulgari a najczęściej J’adore Ch.Diora. Pracownica odpowiedziała, że J’adore jest naprawdę pieknym i ponadczasowym zapachem. Zaproponowała mi dwa zapachy Diora podając mi pachnące papierki. Drugi z proponowanych perfum spodobał mi się. Pracownica pokazała mi również, że mogłabym jako uzupełnienie kupić zestaw J’adore, który jest w cenie perfum jednak dodatkowo są jeszcze inne produkty. Powiedziałam, że raczej nie, ponieważ lepiej chciałabym czymś zaskoczyć moją Mamę kupując jej coś nowego. Pracownica podeszła ze mną dalej i zaproponowała nowy zapach Estee Lauder SENSUOUS. Od razu zapach mnie zachwycił. Pracownica opowiadała o każdym z zapachów i och składzie, o nutach zapachowych, o przeważającym czynniku zapachu oraz o trwałości w zależności czy jest to woda toaletowa czy perfumowana. O tym ostatnim zapachu pracownica powiedziała, że jest już nieco cieplejszym zapachem – propozycją na wiosnę i lato – bardzo zmysłowym w którym przeważa drewno i ambra. Pracownica poleciła mi wypróbowanie zapachu na skórze bym mogła się przekonać jak pachnąłby on naprawdę. Ponadto zaproponowała, że sprawdzi czy jest może w tej samej cenie co 50 ml perfum zestaw. Poszła na chwilkę do magazynu, jednak nie znalazła zestawu. Powiedziała, że z reguły zestawy trafiają do sprzedaży w grudniu, natomiast później zostają tylko pojedyncze egzemplarze. Zaproponowała również, że mogłaby zadzwonić do innego sklepu w Gdyni by sprawdzić czy mają może zestaw z tym zapachem. Poszła po telefon, zadzwoniła jednak w tym momencie zauważyła na półce ostatni dostępny zestaw: kosmetyczkę, balsam do ciała i wodę perfumowaną Estee Lauder SENSUOUS. Odpakowała go i powiedziała, że zakup takiego zestawu jest najbardziej korzystny, ponieważ wszystko razem jest w tej samej cenie co 50 ml perfum. Powiedziała, że oczywiście nie namawia mnie od razu do zakupu jednak uważa, że skoro mam podobny gust do Mamy to taki prezent na pewno okazałby się strzałem w dziesiątkę. Powiedziałam, że się jeszcze zastanowię i zobaczę jak utrzymuje się i jak pachnie ten zapach na spryskanej przez pracownicę moim nadgarstku. Pracownica zapytała się na koniec czy mogłaby mi jeszcze w czymś pomóc. Podziękowałam jej bardzo za przedstawione mi propozycje. Następnie wybrałam malutki zestaw szamponu i regenerującego włosy jedwabiu w płynie, które znajdowały się w umieszczonym przy wejściu pojemniku. Udałam się do kasy, tam dodałam jeszcze pachnące mydełko w kształcie serduszka. Poczekałam na swoją kolej i podałam jednej z trzech pracownic obsługujących w tym czasie stanowisko kasowe. Była to młoda dziewczyna o jasnych blond włosach spiętych w koczka, miała turkusową koszule, ciemne spodnie oraz identyfikator z imieniem, nazwiskiem i pełniona funkcja. Miała na imię M. Pracownica powitała mnie uśmiechając się, zapytała czy zapakować produkty na prezent i wymieniła kwotę do zapłaty. Zaproponowała, że dodatkowo mydełko umieści w foliowym woreczku, dodała również do mojego zakupu próbkę perfum Hally Berry. Podałam pieniądze, pracownica wydała mi resztę wraz z paragonem i pożegnała mnie miło zapraszając również ponownie do perfumerii. Skierowałam się do wyjścia. Była to godzina 16.56. Wyjęłam aparat i zrobiłam zdjęcie wejścia do perfumerii. Przeszłam na drugą stronę ulicy skąd zrobiłam zdjęcie całego sklepu obejmując wystawy i wejście. Uważam, że oprócz świetnie prezentujących się produktów perfumeria ta odznacza się bardzo miłą i fachową obsługa pracujących tam pracowników. Robienie tu zakupów jest naprawdę duża przyjemnością.