Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Aqua Park Nemo
Treść opinii: Dziś postanowiłem z rodzina wybrać się na basen, na który ostatnio nie było czasu. Wjeżdżając na parking znajdujący się przy basenie stwierdziłem, że nie ma dziś dużo klientów. Ucieszyłem się, ponieważ nie ma nic gorszego jak zbyt duża ilość jednocześnie kąpiących się osób. Wchodząc na teren kompleksu basenowego Nemo spojrzałem na zegarek. Nie chciałem przekroczyć czasu, za który zapłaciłem. Od razu, nauczony doświadczeniem, udałem się na dolną szatnię, która powierzchniowo zajmuje trzy krotnie więcej miejsca. Większość osób, w niewiedzy czy wygody, wybiera górną szatnię, przez co na dolnej szatni jest więcej swobody i co najważniejsze ciszy. Tak było i tym razem, nie skłamię mówiąc, że ja i moja rodzina była chyba jedynymi osobami w chwili wejścia korzystającymi z dolnej szatni, podczas gdy na górnej szatni panował duży ruch i hałas. Po przebraniu się w stroje kąpielowe udaliśmy się do celu naszej dzisiejszej wycieczki. Aby wejść na basen trzeba przejść przez natryski. Jest to jedyne miejsce, przez które mężczyźni i kobiety muszą przejść korzystając z osobnych wejść. Nie licząc oczywiście toalet. Szatnie są koedukacyjne. Wreszcie udało się doszliśmy na miejsce. Z każdą chwilą, gdy korzystałem z atrakcji Nemo, przybywało klientów. Po godzinie było ich już na tyle dużo, że wszystkie leżaki i miejsca w jacuzzi były zajęte i trzeba było długo czekać aż się któreś zwolni. Czas pędzi nieubłagalnie, ani się człowiek obejrzy a już trzeba się kierować do wyjścia. Długo mi zeszło, aby przekonać swoje dzieci do wyjścia, ale udało się. Sprawdziłem godzinę na zegarze umieszczonym nad basenem. Miałem jeszcze 15 minut + 10 minut, jeżeli zablokuję sobie czas na czytniku przy wyjściu. Czyli sporo, jednak zważywszy, że moje dzieci potrafią umilić mi czas nie było go tak dużo. I tak w istocie było. Zanim się wyruszyliśmy i ubraliśmy były "wygospodarowany" czas uciekł. Podsumowując, czas a z zasadzie jego wykorzystanie jest głównym i chyba jedynym mankamentem tego kompleksu. Powinno się moim zdaniem płacić za czas spędzony na samym basenie i nie wliczać czasu spędzonego w szatni. Wiadomo jedna osoba ubiera się szybciej inna potrzebuje więcej czasu. Czytnik kontrolujący czas powinien być przy wejściu na basen.