Opinia użytkownika: Katarzyna_1972
Dotycząca firmy: INTERSHOE
Treść opinii: W dniu 02.08.2009r. w sklepie Intershoe w Galerii Łódzkiej dokonałam zakupu obuwia (skórzane szpilki damskie w kolorze srebrnym z odkrytymi palcami) na kwotę 265 zł. Sam zakup przebiegał dość sprawnie i nie miałam zastrzeżeń co do jego przebiegu. Obsługa wydawała się dość fachowa – okazało się jednak inaczej. Niestety po miesiącu od zakupu – a zarazem po dwóch użyciach zakupionego towaru nie nadawał się on do użytku. Buty rozpruły się jakby były z ceraty (a były ze skóry) i zaczęła schodzić warstwa wierzchnia skóry, która była w kolorze srebrnym, a co najgorsze buty były użytkowane wyłącznie w pomieszczeniu zamkniętym – nie zdążyłam jeszcze nawet w nich wyjść na ulicę. Zapewniano mnie przy zakupie, że są z dobrej jakości skóry i na pewno nic się nie stanie, a w razie czego przysługuje mi 2-letnia gwarancja. Tak poinformowana, zauważywszy usterkę niezwłocznie udałam się z reklamacją, gdyż nie mogę sobie pozwolić na to by po dwóch założeniach butów wyrzucić je zwyczajnie do śmieci jako niezdatne do użytku, zwłaszcza że ich cena była dość wysoka. Poczekałam 2 tygodnie na rozpatrzenie reklamacji i niestety decyzja była odmowna. Całkowicie odmówiono mi uznania reklamacji twierdząc lakonicznie, że wada powstała z mojej winy, ponieważ sama zawadziłam i rozprułam buta. Oczywiście była to nie prawda, co nie omieszkałam uwzględnić w odwołaniu od reklamacji, które również (tym razem już po 3 tygodniach) nie zostało uwzględnione, a odmowa uzasadniona w postaci podtrzymania poprzedniego stanowiska (ujęta w sposób moim zdaniem lekceważący mnie jako klienta). Nie mogłam zrozumieć jak ktoś, kto nie użytkował tych bytów i nie był przy powstaniu wady mógł ocenić skąd pochodzi wada i co było jej przyczyną? To było nie do pomyślenia! Niezadowolona z tej decyzji udałam się do Rzecznika Praw Konsumenta, który obiecał zająć się moim przypadkiem, ale polecił w pierwszej kolejności złożyć ponowną reklamację (a zatem po raz trzeci) z załączeniem wniosku z powołaniem podstawy prawnej i obciążającym sprzedawcę 6-miesięcznym terminem na reklamację. Jak wiadomo – odpowiedzialność za towar reklamowany w ciągu 6 miesięcy od zakupu jako niezgodny z umową spoczywa na sprzedawcy. Bogatsza o te doświadczenia udałam się do sklepu w celu ponownego złożenia reklamacji – o dziwo poskutkowało:) Buty zostały naprawione a w uzasadnieniu napisano: "naprawa grzecznościowa". Z całej tej historii wyciągnęłam pewne wnioski: Jak widać warto dochodzić swoich praw i zasięgać opinii fachowców. Niekiedy wystarczy upór i konsekwencja do osiągnięcia celu, niemałą rolę odgrywa też świadomość przysługujących nam praw jako konsumentom, a jeszcze w innych przypadkach warto zasięgnąć opinii fachowca. Nigdy nie należy jednak rezygnować z dochodzenia swoich praw i odpuszczać po pierwszej nieudanej próbie. Im bardziej świadomy konsument tym większa jego przewaga nad sprzedawcą. Nie zmienia to jednak faktu, że zraziłam się do tego sklepu i z całą pewnością nigdy już niczego tam nie kupię, a sam sklep omijam z daleka mając jednak w gruncie rzeczy satysfakcję, że z całej tej „walki” wyszłam zwycięsko, a racja leżała jednak po mojej stronie:)