Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Carrefour
Treść opinii: Typowa wizyta w supermarkecie związana ze świątecznymi zakupami. Miałem w planach kupić warzywa. Po obejrzeniu ich stanu w sklepie, szybko zrezygnowałem z ich zakupu. Pieczarki, które zamierzałem kupić, wyglądały okropnie. Były właściwie już brązowe od plam, i było ich niewiele w koszyku. Ogórki zielone miały tak wysoką cenę, że również skutecznie zniechęciły mnie do zakupu. Kupowałem jeszcze kilka innych rzeczy. Podczas chodzenia między regałami mogłem zauważyć zalegające palety na sklepie. Podłoga w większości sklepu była brudna, z ciemnymi plamami. W wizycie najciekawsze zdarzenie miało miejsce, gdy podchodziłem przed kasę. W pewnym momencie, kasjerka z kasy obok, zwróciła się do mnie słowami „ W tej kasie może pan płacić tylko gotówką. Nie działa terminal, ale nie każdy wie, co to jest terminal”. Byłem tak wielce zdziwiony uwagą kasjerki, że nawet nie zareagowałem. Ewidentnie uznała mnie za głupka. Kartka z tą informacją była przyklejona przy kasie, i doskonale wiedziałem o tym, bo tak się składa, że umiem czytać i wiem, co to terminal. Zastanawia mnie, czemu kasjerka się wtrącała, skoro nie stałem przy jej kasie. Może ma jakieś poloty kierownicze. Obsługiwany byłem przez kasjera numer 018, według paragonu. Troskliwa kasjerka była obok, po prawej stronie. Była to osoba o niskim wzroście. Miała ciemne krótkie włosy. Sklep nie popisał się dziś zarówno pod względem wyglądu, cen jak i personelu. Ocena może być tylko jedna.