Opinia użytkownika: Adam_443
Dotycząca firmy: PZU
Treść opinii: Przeprowadziłem rozmowy z klientami PZU: 1) PZU[pozory zaklamanie uchylanie sie] "Postanowilem ubezpieczyc dom ,na swoje nieszczescie wybralem PZU.Przyjechal przedstawiciel ,sporzadzilismy polise PZU DOM ,podziekowalismy sobie i zostalem z rodzina w bezpiecznym domu.Dnia 20 grudnia przy -17`C zostawilem auto na zjezdzie do garazu.Minął jakis czas i uslyszelismy halas,samochód stal w garażu a brama rozwalona.Brama była dwu letnia auto mam cztero letnie nie wiem jaka zlośliwość rzeczy martwych zadziałała, bieg był wbity, hamulec ze względu na mróz nie był zaciągnięty.Pan tkz.likwidator szkód zapewnił mnie o zwrocie kosztów i polecił nawet abym wynajął firmę i przedstawił rachunek i jeżeli przekroczy kwota odszkodowanie to dostanę rekompnsatę.Dostałem-postanowienie o nie przyzniniu odszkodowania bo brama była moja i auto też. Może to pan kier.M.B z PZU w Gorzowie Wlkp podpisując to pismo powinien własną ręką...[ podrapać się chociażby po głowie] dać numer kontaktowy bo jest tylko infolinia i nr. warszawskie ,tam własnie powiedzieli ,że w Gorzowie pracują do17 a to nieprawda.W-wa jest daleko i nie wszystko przecierz wie.Na końcu pisma poinformowano mnie , że mogę dochodzić roszczen w sądzie , szkoda że nie odrazu do Hagi.Biorąc pod uwagę moją szkodę sąd odroczyłby wszystko i zają się moją bramą.Podsumowując ;dla PZU SA byłaby to plama na honorze wypłacić jakiemuś roblowi odszkodowanie, po co komu brama garażowa, niema jak świerze powietrze prawda?" 2) Oferta szeroka - ale szukaj prawnika, żeby prześledzić faktycznie oferowane zabezpieczenie: pozory bezpieczeństwa, terminy reakcji fatalne (i tak przeciągane jeszcze), haczyków masa. Przeciętna osoba daje się nabierać w świetle prawa, bo przecież to jej obowiązek znać wszelkie "warunki ogólne i szczególne" niezależnie od złożoności i czy ktoś przekaże je do czytania, czy nie. 3) Cena/jakość: przeniosłem się do innego ubezpieczyciela i np. za samochód (OC+AC) przy tych samych zniżkach i za szerszy zakres zapłaciłem ponad połowę mniejszą składkę. Wcześniej syn ubezpieczył swój skuter w innym TU i bez zniżek zapłacił składkę OC mniejszą, niż ja z obniżką 60% za taki sam skuter w PZU. Wypłata odszkodowania u innego ubezpieczyciela za wybite szyby: zgłaszam telefonicznie, proszą o przesłanie rachunku, więc wysyłam rachunek priorytetem, na trzeci dzień od wysłania rachunku mam odszkodowanie na koncie. Czy to do pomyślenia w PZU? Fantazja... Zalety brak, chyba, że ktoś lubi pozory... Wady wszystko