Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: Media Markt
Treść opinii: Podczas weekendu 05-07 marca 2010 w Media Markt odbywała się akcja, której nazwa brzmiała mniej więcej tak: "Małe i duże AGD bez VAT-u". Plus dla sklepu za to, że nie zawyżył rzeczywistych cen, jak to ma miejsce w niektórych przypadkach. Akcja ta cieszyła się wielkim zainteresowaniem ze strony klientów. Kierownictwo sklepu, przwidując zapewne to zainteresowanie, zatrudniło dodatkowych pracowników, których zadaniem było udzielanie informacji. Jednak pracownicy Ci niestety w większości przypadków nie mieli zielonego pojęcia o funkcjach danego urządzenia, czym różnią się między sobą poszczególne modele oraz o warunkach gwarancji. Przykład: oglądając męskie golarki podeszła do nas pani z zapytaniem czym może nam pomóc. Zastanawiając się nad wyborem pomiędzy 2 golarkami, które według nas nie różniły sina pierwszy rzut oka niczym, zapytaliśmy się owej pani czym one się różnią. Pani popatrzyła na opis na karteczce z ceną i powiedziała, że niczym, że są takie same. Na co my stwierdziliśmy, że nie mogą być takie same, ponieważ to są inne modele i różnica w cenie to ponad 100 złotych więc czymś się jednak muszą różnić. Na twarzy pojawiło się zakłopotanie. Udała się po katalog golarek. Jednak po przeanalizowaniu go dalej nie potrafiła nam odpowiedzić czym się różnią. W końcu po samodzielnej analizie katalogu i obu urządzeń odkryliśmy, że jednak ten droższy model posiada kilka dodatkowych funkcji. Jako że były to golarki firmy Braun, przy cenie była karteczka "100 dni satysfakcji gwarantowanej lub zwrot pieniędzy" (może nie do końca tak to brzmiało, ale taki był sens). Zapytaliśmy pani, o co chodzi z tą gwarancją, na co pani odpowiedziała, że jak coś się popsuje w ciągu 100 dni to oddają pieniądze. Trochę się zdziwiliśmy, ponieważ gwarancja jest na 24 miesiące, ale ponieważ po pani było widać, że chce jak najszybciej uciec od nas i że jesteśmy źli i niedobrzy, że zadajemy pytania, postanowiliśmy dać już pani spokój. Dopiero po powrocie do domu, sprawdziliśmy na stronie firmy Braun czym jest program "Satysfakcja Gwarantowana". Nie muszę dodawać, że nie miał nic wspólnego z tym co twierdziła ta pani.