Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik

Dotycząca firmy: Peek&Cloppenburg

Treść opinii: Sklep ten odwiedziłam w Galerii Jurajskiej w Częstochowie, oferuje on markowe ubrania zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Po wejściu do sklepu nie zauważyłam żadnego pracownika. Zaczęłam przeglądać wieszaki z ubraniami, znalazłam spodnie, które mi się spodobały. Postanowiłam je przymierzyć. Jednak nie znalazłam mojego rozmiaru. Parę metrów dalej jedna z pracownic układała towar i od czasu do czasu zerkała na mnie. Podeszłam do niej i zapytałam się czy jest rozmiar większy. Pani wzięła ode mnie spodnie i powiedziała, żebym chwilkę poczekała to ona sprawdzi. Nie minęły 2 min i już była z powrotem. Powiedziała, że niestety nie ma, ale ta rozmiarówka jest troszkę zaniżona i żebym przymierzyła te o numer mniejsze. Ręką wskazala mi przebieralnie. Pracownica miała rację, spodnie były w sam raz. Postanowiłam jeszcze zrobić rozeznanie wśród innych marek, ale nie było już innych interesujących mnie modeli. Podjęłam decyzję o ich kupnie. Podeszłam do kasy. Obsługiwały dwie dziewczyny, ale były zajęte dwoma klientami, więc musiałam poczekać. Kiedy przyszła moja kolej pracownica zapytała się, czy mam kartę stałego klienta. Posiadałam ją, ale w tamtej chwili nie miałam jej przy sobie. Pani poprosiła mnie o podanie nazwiska i w komputerze odszukała moje konto. Zapytałam się jakie są profity z uczestnictwa w ich programie. W odpowiedzi usłyszałam, że dwa razy do roku wysyłane są bony rabatowe na adres domowy i że najbliższe powinnam otrzyamć pocztą w maju. Pani przyjęła w trakcie naszej rozmowy płatność kartą, a na koniec podziękowała za odwiedziny i zaprosila ponownie. Obsługa bardzo miła i sympatyczna, przeszkadzało mi tylko to zerkanie na mnie po wejściu do sklepu. Towar był uporządkowany i na bieżąco poprawiany. Sklep sprawiał wrażenie zadbanego.Ceny wysokie.