Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Biedronka

Treść opinii: Do Kamiennogórskiej Biedronki wybrałam przy okazji, wraz z dzieckiem w wózku, w celu zakupu paru drobnych artykułów spożywczych. Po wejściu na salę sprzedaży stały koszyki, trochę porozwalane, ale i tak mnie to ucieszyło ponieważ nie zawsze się tam znajdują. Na hali sprzedaży ogólnie był porządek, podłoga czysta bez zbędnych smieci, produktypoukładane na półkach. Jedynie przeglądając artykuły przemysłowe, zwróciłam uwagę, że są one dość mocno wymieszane i trzeba chwilkę poszukać, by znaleźć odpowiednią cenę dla danego produktu. Mój syn zaczął być niecierpliwy i marudzić więc udałam się do kasy. I teraz, patrzę: są otwarte dwie kasy: przy jednej długa kolejka (ok. 7 osób), przy drugiej była tylko jedna osoba, która była akurat w danej chwili obsługiwana. Chciałam więc udać się do tej drugiej. Niestety, kasjerka tam obsługująca (młoda dziewczyna z jasnymi niefarbowanymi włosami w okularach), szybko udało się na (rezerwowaną chyba wcześniej) przerwę. Udawała przy tym, że długiej kolejki obok nie widzi. Więc musiałam stanąś w tej pierwszej. Niestety moje dziecko zaczęło już płakać, a kolejka posuwwała się pomału. Kasjerka z tej jedynej czynnej kasy opczywiście zadzwoniła zaraz z powrotem po tamtą ponieważ kolejka przy jej kasie wynosiła już ok. 13 osób. Kasjerka wróciła na kasę, a tłum za mną rzucił się do nowo otwartej kasy. Ja z wózkiem i koszykiem nie miałam szans na szybki w miare manewr,, więc jak stałam w kolejce tak w niej zostałam. W sumie czekałam jeszcze ok 7 minut z płaczącym dzieckiem. Kasjerka mnie obsługująca (młoda blondynka, mocno rozjaśniane włosy do ramion) starała się w miarę szybko obsłużyć klientów. Niestety i tamta druga znów przeszkodziła dwa razy - prosząc o rozmienienie pieniędzy, co oczywiście znacznie wydłużyło obsługę. Pomiędzy kasami znajdował się na dodatek rozwalony ketchup, którego zawartość starali się ominąć klienci, a na którego obsługa nie zwracała uwagi. Niestety zakupy w tym dniu w Biedronce absolutnie nie zaliczam do udanych.