Opinia użytkownika: Grażyna_96
Dotycząca firmy: PZU
Treść opinii: Dnia 14 stycznia miałam stłuczkę, od razu zgłosiłam telefonicznie fakt i zostałam umówiona na spotkanie z likwidatorem szkód w Białymstoku.Pani która ze mną rozmawiała była bardzo sympatyczna i zapewne gdyby instytucja PZU była równie sympatyczna jak ta PANI PRZEZ TELEFON NIE PISAŁA BYM DZIŚ SKARGI TYLKO POCHWAŁĘ. Według likwidatora mogłam śmiało jeździć swoim autem, rzeczywistość jednak okazała się inna. Gdy pojechałam do serwisu, okazało się że absolutnie nie mogę jeździć tym autem, gdyż zagraża to bezpieczeństwu innym użytkownikom oraz mojemu. Więc dlaczego PZU wyraża zgodę na jeżdżenie samochodem, który zagraża życiu? Przez ten fakt byłam "wyłączona" zawodowo przez prawie 3 tygodnie, ponieważ tyle trwała naprawa mego auta. PZU nie wyraziło zgody na auto zastępcze, gdyż jak wcześniej napisałam według PZU mogłam normalnie jeździć swoim autem.