Opinia użytkownika: Diorama86
Dotycząca firmy: JYSK
Treść opinii: Oto historia jak warowalam sie z firma JYSK! W styczniu zakupilismy komplet 6 krzesel i stol w bardzo dobrej cenie - ok 690 zl. byl to nasz pierwszy wspolny zakup - moj i mojego narzeczonego. Niestety w domu okazalo sie ze stól mial wady i musialam zglosic reklamacje. Po 14 dniach odezwal sie sklep jysk ze dostarcza mi nowy. panowie przywiezli jednak stol ktory byl obity wiec nie moglam go przyjac w ramach reklamacji. panowie zabrali spowrotem oba stoly zapewniajac ze dostaniemy dobry. nastepny transport stolu mial nastapic za tydzien. czekalismy a tu nic... dzwonie wiec do sklepu a Pan w sluchawce zasmiewa sie do rozpku i mówi - bardzo mi przykro ale stol zostal gdzies wypakowany chwilowo zeby zaladowac inny towar i zapomniano o nim. jutro go panstwu przywieziemy. - mowie ok. stoł przyjechal uszkodzony. panowie zabrali go spowrotem. zostalismy bez stolu z kompletem 6 krzesel. dzwonie do jysk a tam kierownik sklepu proponuje mi zebym sama wybrala stol. mowie sobie ze to uczciwe wiec pojechalam. okazalo sie tylko ze oni juz go nie dowioza bo to za daleko i nie beda po raz kolejny go przywozic. troche mi sie to nie podobalo ale chcialam miec sprawe z glowy wiec podjechalismy pod magazyn jysk autem kombi. pokazano nam 3 stoly z czego zaden nie byl bez wad. wszystkie mialy obicia na brzegach, otarcia, rysy na blacie i miejsca niedomalowania. kierownik zaproponowal nam zwrot pieniedzy. stwierdzilismy jednak ze nie chcemy odsapic od umowy. stol idealnie pasuje rozmiarem i kolorem do naszej jadalni, jest zrobiony z mocnego drewna kaczukowego i w dodatku byl w bardzo korzystnej cenie. mowie sobie - gdzie ja znajde drugi taki stol... no wiec zadzwonilam do kierownika regionu ktory poinformowal mnie ze w sklepie jysk na pilsudzkiego maja jeszcze 3 takie stoly i ze moge sobie wybrac jeden. pojechalam. zaproszono mnie na magazyn, a tam kierownik sklepu mowi - pokaze tylko jeden ktory warty jest uwagi bo reszta jest uszkodzona. i wtedy do mnie dotarlo!! jysk oglosil promocje na te komplety poniewaz byly one uszkodzone!! a co gorsza nie bylo takich informacji ani w gazetkach, ani w sklepie! oszukiwali klientow a stoly ze zwrotow trafialy w ramach tej samej promocji ponownie na sprzedaz!! oczywiscie stol ktory mi pokazano rowniez mial wady ale bylam w stanie je zaakceptowac za dodatkowe obnizenie kosztow stolu. zgodnie z art 650 kodeksu cywilego mialam prawo zadac obnizenia kosztow stolu proporcjonalnie do jego uszkodzen. powolalam sie na ww przepisy na co kierownik regionu mowi - ze nie obnizy mi kosztow stolu bo juz i tak kupilam go w promocji.- w promocji oczywiscie ale towar mial byc dobry! w tym momencie jysk mnie okradl, bo zaplacilam za stol ktorego nie mam. kierownik regionu mowi - prosze odstapic od umowy - widac ze ten pan jest bardzo osobiscie zwiazany z firma, zamaist obnizyc mi koszty stolu o jakies 50 zl woli zebym zwrocila calosc za 690 zl i naraza w ten sposob firme jysk na straty. zupelnie nie dba o zadowolenie klienta. dopiero kiedy zagrozilam ze sprawe przedstawie rzecznikowi praw konsumenta zmienil zdanie i stwierdzil ze specjalnie przyjedzie i zobaczy ten stol po czym udzieli mi stosownego rabatu. i tak zbiliza sie kwiecien a ja od stycznie nie mam stolu za ktory zaplacilismy. czekam nadal na decyzje pana kierownika, ktory okazal sie niekompetentny. sami rozkrecamy firme i nigdy bysmy nie pozwolili sobie na takich pracownikow. panowie ktorzy przywozili nam stol tez zbytnio sie z nim nie cackali. moze to tlumaczy troche kierownika sklepu na karskiego ktory zarzeka sie ze towar z magazynu wyjezdzal sprawdzoy i nieuszkodzony.