Opinia użytkownika: Radosław_100
Dotycząca firmy: Metafora
Treść opinii: Urodzinowy obiad z najbliższą rodziną to ciekawa odskocznia. Wybór padł na lokal niedaleko domu, gdzie wcześniej była galeria, ale sztuki.Restauracja mieści się blisko ratusza, pod arkadami.Wewnątrz większość miejsc była wolna, przy wejściu na podwyższeniu przy ścianie był rząd stolików dla palących i wysoko na ścianie powieszony płaski telewizor.Dalej rozpoczynała się trochę szersza sala ze stolikami z lampkami i ze stołami czteroosobowymi.Całe wnętrze nie było jasne, w powietrzu czuć było kadzidło i dolatywała średnio-głośna muzyka flamenco. Po zajęciu miejsc szybko zjawiła się kelnerka. Minusem była niemożność zamówienia połowy porcji.W oczekiwaniu na dania można wziąć sobie książkę z ogromnego regału na całej ścianie końca sali. Po około 15 minutach dostaliśmy cztery dania, co wydaje się nie długim czasem czekania. Wygląd, smak i wielkość porcji można uznać za zadowalające, ale ceny napojów są zbyt wygórowane, zważywszy, że w innych podobnych lokalach w tej cenie można mięć już żubra lub warkę. Lokal ten można polecić, choćby ze względu na wystrój ze sporej ilości ciemnego drewna, stonowanego światła czy dobranej muzyki, a nie włączonego radia.