Opinia użytkownika: Katarzyna_1875
Dotycząca firmy: Marcpol
Treść opinii: Główne rozsuwane wejście do supermarketu spowodowało, że w sklepie był odczuwalny nieprzyjemny chłód. Kiedy doszłam do stoiska z nabiałaem, wiedziałam, jaka jest ku temu przyczyna. Przy lodówkach roznosił się straszny fetor. Klienci przechodzili obok lodówek wymieniając między sobą spojrzenia i zatykając szalikami nosy. Przechodzący obok sprzedawcy w ogóle na to nie reagowali. Warto zaznaczyć, iż nie jest to pierwsza sytuacja tego typu w tej placówce (robię tam często zakupy). Kolejna moja uwaga to dział mrożonych owoców morza. Ceny widoczne w lodówkach są nieadekwatne do produktów, które de facto się w nich znajdują. Pani sprzedawczyni poproszona o wyjaśnienie, czy kraby firmy VINCI, to produkt, którego cena widnieje naklejona, nie potrafiła tego wyjaśnić (innego produktu tej firmy nie było na stanie, a ten który był - kosztował kilka złotych drożej). Uwagę warto zwrócić na stan czystości w sklepie - wymaga ta kwestia wiele do życzenia. Sprzedaczyni z działu wędlin, obsługuje klientów, jedynie w jednej rękawiczce, co jedynie pozornie sprawia, że nie ma kontatu z naszym zakupem. Reasumując - mimo byc może bogatego asortymentu, cen jak na supermarket wcale nie konkurencyjnych, fetor unoszący się w sklepie odebrał mi apetyt na cokolwiek.