Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Marks & Spencer

Treść opinii: Wpadłam tam jak po ogień w piątek około 18tej, chcąc tak naprawdę tylko wstępnie rzucić okiem na damskie garnitury. Nie planowałam od razu zakupów, sądziłam bowiem, że pewnie nic tam nie znajdę i bedę musiała poświęcić na to sobotę. Znajomy jednak poradził, żebym odwiedziła nowootwarty salon M&S w Arkadach i miał racje. Salon jest jasny, przestronny, na dwóch piętrach. Przy wejsciu zapoznałam się z informacją o rozmieszczeniu poszczególnych działów, plan jest dość klarowny i zrozumiały. Popędziłam w interesujacy mnie kąt sklepu i mimo że byłam ubrana w puchową kurtkę i mialam ze sobą sporych rozmiarów torbę, bez problemów przeszłam przez kilka alejek między dużymi wieszakami, jednak niczego po drodze nie zrzucając, a myślalam że będę siać zniszczenie. Dotarłam do garniturów i tu mnie zaskoczyła angielska rozmiarówka - nijak nie pasująca do tego co znam. Nie umiałam rozszyfrować informacji na metkach, zagadnęlam więc miłego blondyna zza lady, ktory natychmiast, z uśmiechem wyjaśnił jak to sobie dobrać, doradził też żeby spróbować dwóch rozmiarów, bo Anglicy nieco to zawyżają. Okazalo się, że mily sprzedawca miał rację, skorzystałam z jego rady i poszlam na rekonesans, który trwał ułamek sekundy - prawie od razu znalazlam własciwy garnitur i wzięłam go w obu rozmiarach do przymierzalni. Na szczęście sprzedają osobno marynarkę i osobno spodnie, wiec mozna dopasować do sylwetki. Pani obsługująca przymierzalnie wygladała na troszke zmeczoną, ale mimo to nie opuszczał jej uśmiech i życzliwe nastawienie, podczas przymierzania słyszałam, jak ładnie doradzała innej klientce, nieco utuczonej w korpusie, jak zgrabnie dobrać długość bluzki do spódnicy. Znalazłam dla siebie idealny zestaw i poszłam do kasy, gdzie miły blondyn ucieszył się że zdecydowalam sie na zakup i mimo że była za mna długa kolejka, szybko zaproponował czekoladki oraz kartę stalego klienta. Widac, że to profesjonalista, bo nie przerwał obslugi kolejnych klientów, i miło gawędził ze mną, tak że nikt nie poczuł się zlekceważony. Cena garnituru nie jest wygórowana, podczas gdy inne ubrania ktore oglądalam były moim zdaniem nie zawsze w cenie adekwatnej do produktu, ale to angielska, znana marka i ma prawo się cenić przy tak dobrej jakości obslugi. Zobaczymy, jak bedzie dalej, na razie jestem z nich bardzo zadowolona.