Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Teatr Dzieci Zagłębia
Treść opinii: Opisywana placówka kulturalna mieści się w starej, ale wyremontowanej kamienicy. Jak na placówkę świadczącą rozrywkę dla ducha, zwłaszcza małego widza, ponieważ dla nich właśnie skierowana jest oferta tego teatru, sąsiedztwo jest nieciekawe. Znajduje się tam bowiem cmentarz. Jednak nie jest to wina dyrekcji, odkąd pamiętam teatr zawsze się tam znajdował. Praktycznie nie ma gdzie zaparkować samochodu. Parkuje się wprost na ulicy. Powiem szczerze, że bardzo dużo się wewnątrz zmieniło, a może pamięć szwankuje? Ostatni raz moja noga w tym miejscu stała 20 lat temu!!! Teatr został odmłodzony, wyremontowany, czego przykładem mogą być choćby fotele. Mile wspominam tamte dni, zawsze mi się tam podobało. Postanowiłem zabrać na jeden ze spektakli moją trzyletnią córkę. Aktorzy bardzo dobrze odegrali swoja rolę, może trochę za głośno, ale dzieciom się podobało. Jednak w teatrze dopatrzyłem się jednej wady. Brak informacji o rozpoczęciu spektaklu. Bywalcy teatrów wiedzą że o rozpoczęciu przedstawienia informuje się widzów dźwiękowo, trzema dzwonkami poprzedzającymi. W tym teatrze nie słyszałem żadnego dzwonka. Widzowie chodzili jak ćmy, nie wiedzieli czy mają już siadać, zwłaszcza w czasie przerwy, czy maja jeszcze chwilkę. Powstał swego rodzaju chaos nad którym próbowali zapanować pracownicy teatru. Jedni widzowie już siedzieli w rzędach inni jeszcze chodzili po holu. Przerwa trwała 40 minut! Jednak w końcu udało się „zagonić” widzów na salę i spektakl został dokończony.