Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik

Dotycząca firmy: Biedronka

Treść opinii: Jak zwykle po pracy udałam się do Biedronki na zakupy. Przed wejściem do sklepu panował względny porządek, drzwi wejściowe czyste, podłoga w sklepie również. W gablocie zauważyłam aktualne plakaty reklamowe. Po wejściu do sklepu udałam się na halę sprzedaży. Pracownice układające towar na półkach rozmawiały cicho, bez zbędnych emocji. Poprosiłam jedną z nich (wysoką blondynkę) o wskazanie mi, gdzie znajdują się jajka. Pani nie zaprowadziła mnie na miejsce ale wskazała mi je ręką. Nie była przy tym zdenerwowana, że przeszkadzam jej w pracy. Po skompletowaniu potrzebnych mi produktów udałam się do kasy. Była otwarta jedna a przede mną 10 osób w kolejce! Po chwili kasjerka sygnałem dźwiękowym zasygnalizowała, że potrzebna jest pomoc w obsłudze klientów i jedna z pracownic, która zajmowała się porządkowaniem produktów na półkach sklepowych, zasiadła na sąsiedniej kasie. Obsługa klientów odbywała się sprawnie i szybko przyszła moja kolej. Pani powiedziała mi "dzień dobry" ale nie zaproponowała reklamówki, o która na końcu sama ją poprosiłam. Szybko zeskanowała wszystkie kody kreskowe i wyraźnie poinformowała mnie o kwocie do zapłaty. Resztę wydała bezbłędnie. Na koniec usłyszałam uprzejme: "do widzenia" .