Opinia użytkownika: Zaq
Dotycząca firmy: Adidas
Treść opinii: Cel: kupno butów. Czas obserwacji: 30 min. Razem z moją dziewczyną udaliśmy się na poszukiwania butów na lato. Przeszliśmy się po deptaku i odwiedziliśmy parę sklepów obuwniczych. Jednym z nich był Adidas. Znana i lubiana przez wiele osób marka. Weszliśmy do sklepu. W środku były dwie osoby obsługujące. Pani stała przy kasie, a Pan prezentował innemu klientowi buty. W środku było czysto, towar ładnie poukładany na półkach, koszulki rozwieszone na wieszakach, ogólnie panował skład i ład. Zaczęliśmy oglądać buty, moją dziewczynę zainteresował jeden z modeli i chciała go przymierzyć, dlatego też poprosiła mężczyznę o swój numer. Długo nie czekając Pan powiedział, że powinien być i za chwilę go przyniósł. Między czasie inny klient poprosił o kolejny numer do przymiarki. Mężczyzna znów poszedł szukać numeru na zaplecze. Moja dziewczyna między czasie poprosiła o kolejny rozmiar do przymiarki, tu właśnie zauważyliśmy, że mężczyzna nie za bardzo był chętny do pracy. Sprawiał wrażenie osoby, która nie chce pracować, a także osoby chłodnej emocjonalnie. Można powiedzieć, że robił to bo musiał, a nie dlatego, że chciał. Było to bardzo zauważalne, a zarazem niemiłe dla nas klientów. Między czasie zainteresował mnie jeden rodzaj butów, dlatego postanowiłem o niego zapytać – jaki to model? Ku mojemu zdziwieniu dostałem informację o tym, że sklep nie podaje takich informacji – odpowiedz była chłodna. Co mnie zdziwiło, bowiem w innym sklepie Adidasa sprzedawca bez problemu udzielił mi takiej informacji. Pracownicy byli ubrani w ciuchy Adidasa, na sportowo. Ubiór był odpowiedni do miejsca pracy. Jeśli chodzi o szybkość obsługi, to była ona odpowiednia. Zastrzeżenia i zmiany: - nie podobał mi się sposób w jaki mężczyzna obsługiwał swoich klientów. Widać było, że nie chce mu się pracować, a ciągłe podawanie butów sprawia mu problem – warto byłoby porozmawiać z pracownikiem, bowiem takim zachowaniem zniechęca klientów do jakiegokolwiek kupna. - nie rozumiem dlaczego pracownik nie mógł udzielić informacji odnośnie produktu? w innych sklepach Adidasa nie było żadnych problemów. Może rzeczywiście tak mu nakazał szef. Z drugiej strony mogło to wynikać z nieznajomości oferty i asortymentu sklepu. Mężczyzna nawet nie kwapił się do tego by spojrzeć na pudełko i przeczytać nazwę modelu (tak robili w innych sklepach) tylko od razu chłodno burknął, że sklep nie udziela takich informacji, a klient chyba ma prawo do tego by wiedzieć co chce kupić. Jeśli chodzi o obsługę to duże zastrzeżenia. Bardzo rzadko spotykam się z tak niemiłym sprzedawcą. Co do asortymentu sklepu, jestem na plus. Dużo produktów i nowości. Ceny takie sobie, można powiedzieć, że bardzo drogie – ale wiadomo w dużej części płacimy za markę.