Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: VISTULA
Treść opinii: Salon Vistula w Galerii Alfa w Białymstoku - udałem się tam kilka dni wcześniej w celu zakupu garnituru. Personel sklepu przedstawił mi dokładnie taki model, o jaki prosiłem - bez natrętnego proponowania innych fasonów. Z powodu braku odpowiedniego rozmairu bez problemu zamówiono mi właściwy. Kilka dni później, tj. 17.02. telefonicznie poinformowano mnie o możliwości odboiru sprowadzonego już garnituru. Niestety, na miejscu okazało się, że nie obejdzie się bez przeróbek - obsługa sklepu bez najmniejszego problemu pozwoliła mi przed ostatecznym zakupnem zabrać dwa garnitury (w dwóch różnych rozmiarach) do wspólpracującej ze sklepem krawcowej, aby ta mogła sama ocenić, który będzie łatwiejszy do przerobienia. Dodam, że nie musiałem płacić za żaden z nich, a jedynie zostawić dokument stwierdzający tożsamość. Niestety przeróbki okazały się niemożliwe i ostatecznie obydwa garnitury zwróciłem do sklepu - oczywiście bez najmniejszego problemu. Reasumując: - nienatrętny personel, który jest do dyspozycji dokładnie wtedy, kiedy go potrzebujemy; - obsługa dokładnie słucha, czego potrzebujemy i prezentuje nam właśnie to, czego szukamy - bez nachalnego wciskania tego, co akurat jest "na sklepie"; - obsługa maksymalnie ułatwia klientowi dokonanie właściwego wyboru; - obsługa pozostaje miła i uprzejma nawet wówczas, gdy po kilkudziesięciu minutach wychodzimy ze sklepu bez dokonania zakupu; - no i przede wszystkim sama obsługa - elegancko ubrane, ładnie pachnące panie, czyli dokładnie takie, jakie powinny obsługiwać klienta sklepu z konfekcją męską. Zaobserwowałem też minusy, które w głównej mierze wynikają z formuły sieciowej, do kórej należy oceniany sklep. Są to: - brak miejsca do powieszenia ubrań klietna w przymierzalni - jak wytłumaczyła pani, która mnie obsługiwała, wszystkie sklepy tej sieci mają taką samę aranżację wnętrza i we wszystkich występuje dokładnie ten sam problem; - oświetlenie w sklepie uniemożliwia prawidłową ocenę koloru tkanin, z których wykonana jest odzież. Ponadto, w narożnikach przymierzalni, na podłodze było sporo kurzu i różnych paprochów - tak, jakby ktoś zamiatał cały brud z podłogi sklepu właśnie do rógu przymierzalni.