Opinia użytkownika: Anna_45
Dotycząca firmy: Electro World
Treść opinii: Sklep ma dość dużą powierzchnię, więc po wejściu ciężko było mi stwierdzić ilu jest w nim konkretnie klientów oraz pracowników, jednak na większości działów zauważyłam obecność zarówno klientów jak i personelu (większość z nich nosiła niebieskie bluzy/t-shirt'y). Podeszłam do działu związanego z fotografowaniem i oglądałam aparaty fotograficzne oraz etui. Mimo, że tuż obok znajdowało się stanowisko obsługi i obecnych było 3 pracowników (2 mężczyzn i jedna kobieta), żaden z nich nie podszedł i nie zaoferował pomocy. Dopiero, gdy zwróciłam się z prośbą o pomoc, pracownik (mężczyzna) podszedł i udzielił mi informację na temat produktów, o które pytałam, oraz dobrał kartę pamięci i dodatkowy akumulator do aparatu. Podziękowałam za pomoc i przeszłam do działu z mp3/mp4. Było tam 5 klientów oraz 4 pracowników obsługi (mężczyzn). Jeden z nich udzielał informacji kobiecie i mężczyźnie, natomiast pozostali stali w obrębie punktu obsługi klienta. Gdy poprosiłam o pomoc jeden z pracowników podszedł i udzielił mi informacji na temat sposobu zasilania/ładowania dostępnych w sklepie mp4. Następnie podeszłam do punktu udzielania kredytów (Lukas), gdzie znajdowały się 2 stanowiska, na których pracowały 2 kobiety (jedna z nich ubrana była w brązowy polar Lukas, natomiast druga w strój niepzwalający na identyfikację jako pracownika punktu kredytowego).Jedno stanowisko było zajęte przez klientów starających się o zakup towaru na raty,natomiast przy drugim - wolnym - pracownik punktu kredytowego udzielił mi informacji na temat kredytu 0%. Następnie wyszłam ze sklepu i wróciłam do niego po ok 30 min. Ponownie podeszłam do stanowiska z aparatami fotograficznymi, przy którym znajdowało się 3 pracowników (mężczyzn), a wśród nich również pracownik, który wcześniej udzielał mi informacji oraz 2 pracowników (kobiety, które porządkowały półkę z etui na aparaty (nie nosiły niebieskich bluz/t-shirt'ów). Ponownie więc poprosiłam tego samego pracownika o pomoc, ponieważ zdecydowałam się już na zakup konkretnego aparatu. Pracownik sprawdził w komputerze, że została tylko jedna, znajdująca się na wystawie, sztuka wybranego przeze mnie modelu i koloru aparatu oraz poinformował mnie, iż w magazynie znajdują się inne kolory wskazanego przeze mnie modelu. Wybrałam więc inny kolor, poprosiłam o kartę pamięci do aparatu i powiedziałam, że przed zakupem chciałabym obejrzeć aparat. Mężczyzna powiedział, że będę mogła go obejrzeć przy odbiorze, a jak nie będzie działał, zostanie mi zwrócona gotówka. Powiedziałam jednak, że chciałabym obejrzeć aparat wcześniej, ponieważ chcę go kupić na raty. Pracownik powiedział więc, że przyniesie aparat z magazynu.W międzyczasie zaczęłam więc wybierać etui. Dostępnych było wiele ich modeli, jednak przy żadnym z nich nie było cen. Poprosiłam więc o pomoc kobiety, które zajmowały się porządkowaniem etui. One również nie znały cen, więc poprosiły pracownika, który wrócił już magazynu, o sprawdzenie cen wybranych przeze mnie etui w komputerze. Dalej oglądałam inne etui, a do ww. pracownika w międzyczasie podszedł mężczyzna, który zamawiał towar przez internet i również chciał go obejrzeć przez zakupem. Nie usłyszałam, co pracownik sklepu mu odpowiedział, usłyszałam jednak, że klient powiedział, iż nie zapłaci, dopóki nie obejrzy towaru. Wybrałam jeszcze kilka modeli etui i podeszłam do ww. pracownika, z prośbą o sprawdzenie ich cen. Pracownik więc poprosił innego pracownika, by pomógł klientowi, który chciał obejrzeć towar zamówiony przez internet, a następnie sprawdził ceny podanych przeze mnie etui. Obejrzałam przyniesiony z magazynu aparat i zdecydowałam się na jego zakup wraz z kartą i etui. Pracownik wprowadził potrzebne dane do komputera i wydrukował informacje, z którymi miałam udać się do punktu kredytowego oraz do kasy, a także poinformował mnie, że towar będzie na mnie czekał w punkcie odbioru, za kasami. Podeszłam więc do punktu kredytowego, w którym i tym razem jedno stanowisko było zajęte a drugie wolne i załatwiłam bardzo szybko niezbędne formalności. Obsługa była sprawna, miła, a pracownik (kobieta) potrafił udzielić mi pełnej i rzetelnej informacji na temat kredytu. Po podpisaniu umowy kredytowej i otrzymaniu wszelkich niezbędnych dokumentów podeszłam do kasy. Tylko jedna z nich była czynna, a w kolejce stały 3 osoby. Obsługa nie była sprawna, więc w międzyczasie ustawiły się za mną w kolejce jeszcze 2 osoby. Po otrzymaniu paragonu w kasie podeszłam do punktu, w którym miałam otrzymać zakupiony towar. Był w nim jeden pracownik (i żadnych klientów) oraz jeden, którego zauważyłam, z tyłu na "zapleczu". Mężczyzna był bardzo miły i wydał mi zakupiony towar. Podsumowując, uważam, iż obsługa klienta w sklepie Electro World nie jest profesjonalna. Przez żadnego z pracowników (również punktu kredytowego) nie zostałam przywitana, pożegnana czy zaproszona do kolejnej wizyty. Za każdym razem sama musiałam prosić o pomoc, mimo, że obok byli pracownicy sklepu, którzy nie byli zajęci obsługiwaniem innych klientów bądź też inną pracą. Odnosiłam wrażenie, że klient nie jest tam mile widzianą osobą. Zauważyłam też, iż obejrzenie sprzętu przed jego zakupem stwarza pewien problem (nie wiem czy jest to kwestia przyniesienia towaru z magazynu, czy polityka sklepu).