Opinia użytkownika: Marcin_519
Dotycząca firmy: Sphinx
Treść opinii: Na kolację w Sphinxie nabraliśmy ochoty już popołudniu, po zejściu z nad Czarnego Stawu Gąsienicowego w Tatrach. Postanowiliśmy jednak zregenerować siły w termach i do resatauracji trafiliśmy wczesnym wieczorem. Zajęliśmy jeden ze stolików przy oknie, obok obcokrajowców zamawiających dania dla siebie. Po chwili podszedł do nas kelner z menu i wytarł zajęty przez nas stolik. Następnie przyjął zamówienie - 2 shoarmy (bodaj po 18,90) i dzban piwa okocim w cenie 15 zł [piwo chodziło za mną od samego rana ;)]. Na piwo nie czekaliśmy zbyt długo - dzban wywołał ciekawe zdumienie wśród obcokrajowców, co młody kelner skwitował krótko: "to i tak mało dla Polaka" :) Po ok. 20 minutach otrzymaliśmy naszą upragnioną kolację. Cały nasz pobyt przebiegł miło i sympatycznie. Kelner zachowywał się bardzo kulturalnie, tak w stosunku do nas, jak i do obcokrajowców siedzących przy sąsiednich stolikach. Wszystko z uśmiechem i miłą prezencją. Sphinx z pewnością nie należy do restauracji tanich. Za dobry jednodaniowy posiłek z czymś do picia trzeba zapłacić 30-40 zł lub nawet więcej. Dominują dania z kurczakiem, ale w menu znajdziemy także ryby, steki czy sałatki. Dania podawane są jednak bardzo estetycznie i w miarę szybko, obsługa jest sympatyczna, a stoliki i otoczenie wewnętrzne czyste i schludne. Istnieje także możliwość pewnej kombinacji dań, oczywiście w miarę możliwości danej restauracji. Czysta łazienka i ciepło restauracji to dodatkowe atuty, dla których warto tu wrócić. Polecam.