Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: ORLEN
Treść opinii: Chciałem się podzielić moim spostrzeżeniem,może troszkę nietypowym,ale jak wiele znaczącym dla klienta. Miejscem jest Stacja Paliw Orlen w Barlinku mieszcząca się przy głównej ulicy.Wstałęm wcześnie rano z zamiarem udania się do lekarza , który dyżuruje w Szpitalu Wojewódzkim w oddalonym o 35km dalej Gorzowie Wielkopolskim.Wiedziałem , że nie starczy mi benzyny,aby dojechać do mojego punktu przeznaczenia,więc postanowiłem wstąpić po drodze na pobliską stacje i zatankować. Wjeżdzając na CPN zauważylem samochód ,który zatarasował dosłownie chwilę wczesniej samochód 2 kobietom(jak okazało się były to mieszkanki pobliskiego osiedla) które śpieszyły sie do pracy.Na próżno ich manewry,nie poradziły sobie z wyjazdem i ominięciem przeszkody,którą było właśnie to auto postawione w poprzek na ich torze jazdy.Wszystko rostrzygło się dosłownie w kilka minut, z CPN-U wyskoczyło 2 męzczyzn podbiegło do samochodu który zatarasował drogę wyjazdu tymże kobietom,podnieśli tył samochodu i dosłownie przesunęli go na bok uwalniając uwięzione kobiety...które i tak przez ten przykry incydent jakim było postawienie przez kogoś samochodu i tym samym zastawienie ich drogi wyjazdu były spóżnione do pracy... Sytuacja niecodzienna i zarazem troszkę komiczna,ale jak bardzo życiowa. I jak wiele daje wzajemna pomoc.Sam bym na to nie wpadł.A tu proszę , troszke pomysłowości i pomoc załogi dla osób które nawet nie były klientami Orlenu. Po tym cały zdarzeniu udałem sie do kasy celem uiszczenia oplaty za zatankowane paliwo.Dwóch młodzieńców na moje oko po 21-27 lat stalo za kasą ,uśmięchnieci od ucha do ucha ,obydwaj zadowoleni,ale widać było ,że ciut zmęczeni wysiłkiem( w końcu podnieść auto) to nie lada wysiłek i sztuka.Podeszłem do jednego z nich.Kasjer obsłużył mnie,zaproponował kawę i ciastko do niej.Po zapłaceniu zapytał o karte VITAY.Podziękowałem i wyszedłem. Brawa ode mnie za godna naśladowania sytuację..obydwu Panom pracującym na tejże stacji paliw