Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Bomi
Treść opinii: Obserwacja dotyczy zakupu pieczywa w dziale piekarniczym delikatesów Bomi w Klifie. Spora kolejka, dwie osoby za ladą. W pewnej chwili pani pakującej bułki do kartonowych torebek kilka sztuk pieczywa spadło na podłogę. Zebrała je błyskawicznie i machinalnie wrzuciła do kartonu na pieczywo, które zaliczyło kontakt z podłogą (i w związku z tym nienadającego się do sprzedaży) umieszczonego pod ladą. Niby drobiazg, ale tyle razy zdarzyło mi się być świadkiem podobnych sytuacji, gdzie osoba odpowiedzialna za wykładanie pieczywa równie sprawnie wrzucała je, tyle że z podłogi na półki sprzedażowe, że doceniam ten drobny gest. Doceniam go na tyle, ze staram się nie przejmować wyrzutami jednego ze sprzedawców chleba w Bomi, który patrzy na mnie często z wyrzutem, kiedy proszę, żeby zapakowane w folię pieczywo przepakował do papierowej torby (swoją drogą, chwilami mam wrażenie, że papierowe opakowania służą tam wyłącznie dekoracji, ewentualnie pakowaniu słodkich bułek i pączków).